Mężczyzna, który oddalił się z miejsca wypadku na ul. Bałtyckiej był przesłuchiwany w niedzielę (14.11.2021) w prokuraturze Rejonowej Olsztyn-Północ.
Jak udało nam się ustalić 39-latek nie był wcześniej karany za przestępstwa, ale miał na „sumieniu” mandaty za przekroczenie prędkości. Zatrzymany odmówił składania wyjaśnień. Postawiono mu zarzut spowodowania wypadku śmiertelnego i ucieczki z miejsca zdarzenia za co może grozić kara od 2 do 12 lat więzienia.
Tragiczne zderzenie pojazdów miało miejsce 11 listopada o godzinie 19:05 na skrzyżowaniu ul. Bałtyckiej z ul. Rybaki. Kierująca 23-latka zawracała jadąc z 25-letnim bratem. Na nagraniu z kamer ITS, które wyciekło do internetu widać moment zderzenia. Filmik jest dowodem w śledztwie, ale ktoś opublikował je na wykop.pl. Dziewczyna przepuściła dwa pojazdy, po czym przejechała na przeciwległy pas. W tym momencie Audi a8 wbiło się w Audi a6 przesuwając pojazd o kilkanaście metrów dalej. W internecie trwa zażarta dyskusja kto spowodował wypadek, dlaczego kierowca uciekł oraz ile jechał na godzinę. Według informacji do których dotarli dziennikarze TKO, biegli wstępnie określili prędkość z jaką poruszał się pirat drogowy. To 190 kilometrów na godzinę!
Kierowca Audi 8, według jednego z nagrań, którym dysponuje prokurator, miał nie podchodzić do ofiar wypadku, tylko od razu uciec do lasu. Po ponad dobie wyszedł z drugiej strony i udał się do szpitala przy al. Wojska Polskiego. Tam powiadomiono policję i go zatrzymano. Zbadano również stan trzeźwości, ale wykazano 0,0 promila. Jak opisywaliśmy mężczyzna twierdzi, że przewrócił się w lesie i nic nie pamięta: Kierowca Audi a8 w rękach policji! „Jechał do szwagra”.
Kontynuacja tematu:
Weronika i Sebastian zginęli w wypadku. W środę pogrzeb rodzeństwa
Zakuty w kajdanki kierowca Audi a8. Sąd się nad nim nie zlitował
*nagranie przechodnia zaraz po wypadku


