21-letni mężczyzna zostawił sobie poszlaki przy kradzieży katalizatora z samochodu na jednej z ulic w Elblągu. Podczas gdy wymontowywał katalizator, jedno z narzędzi przesunęło się i przygniotło go pod samochodem, gdzie uwięziony wołał o pomoc. Po przybyciu służb medycznych, strażaków i policji, mężczyzna został wydobyty spod pojazdu i przetransportowany do szpitala na badania. Kiedy w szpitalu narzekal na bóle, policja zabrała go do aresztu pod zarzutem kradzieży, a w jego samochodzie znaleziono dwa dodatkowe katalizatory oraz narzędzia do ich wycinania. Wcześniej mężczyzna dopuszczał się podobnych przestępstw w Trójmieście.
Źródło: PAP
Eliminować, po co to trzymać na tym świecie? Wszyscy skorzystają!
Trzeba było zapalić autko i zostawic na wolnych obrotach mając nadzieje, że ten odpad zdążył już przeciąć/naciąć rurę wydechową.