W trakcie minionego weekendu Krzysztof Hołowczyc i pilot Łukasz Kurzeja wystartowali w rajdzie Italian Baja. Rajd rozpoczął się dla nich pechowo i ostatecznie zakończyli go na 14 pozycji.
W piątek (10.09.2021) Krzysztof Hołowczyc wraz z pilotem Łukaszem Kurzeją rozpoczął przygodę z rajdem Italian Baja. Niestety początek wyścigu nie poszedł po ich myśli. Polacy dachowali swoim MINI.
– Początek Rajdu Italian Baja nie był dla nas łatwy. Wydachowaliśmy i uszkodziliśmy nasze MINI. Tym samym straciliśmy nadzieję na pozycję pozwalającą zbliżyć się do podium. Ta sytuacja bardzo nas zdołowała tym bardziej, że sam wypadek wynikał bardziej z przypadku, niż z błędu. Zwykły pech… ale cóż, takie sytuacje w rajdach również czasami się zdarzają – napisał Krzysztof Hołowczyc na Facebooku.
W sobotę udało im się wygrać wszystkie odcinki specjalne. Ostatecznie polska załoga zakończyła rajd na 14 pozycji.
To jest fachowiec od sponsoringu z naszych kieszeni,Przejażdżki na dachu to jego specjalność.
Jakby wszyscy byli takimi kierowcami jak ten POwiec to po tygodniu nie było by korków w Olsztynie