Lokalny publicysta Antoni Górski, który na łamach konserwatywnego portalu Opinie Olsztyn dzieli się swoimi tekstami, które nierzadko uderzają w prezydenta Piotra Grzymowicza, został przez niego nazwany osobą “chorą”. Jeden z radnych straszy go “służbami”.
– Patrząc po liście mailingowej widzę, że od dłuższego czasu jesteście Państwo zalewani
pseudo-dziennikarską twórczością publicystyczną pana Antoniego Górskiego. Wspomniany pan z lubością oddaje się szkalowaniu mojej osoby i przypisywaniu mi najgorszych cech osobowych. Obraża, opluwa, konfabuluje – tak zaczyna się mail kierowany do redakcji, dziennikarzy, posłów i radnych z Olsztyna od prezydenta miasta, Piotra Grzymowicza.
Prezydent odnosi się w nim do oskarżeń, które kieruje pod jego adresem publicysta z Olsztyna, Antoni Górski. Pisze on m.in. o urojonej wyobraźni publicysty i sugeruje wysłanie go na badania:
– Otóż, rzeczywiście nic nie zrobię, bo uważam, że ludzi chorych, mających zaburzenia oceny rzeczywistości i prześladowanych przez natręctwa – nie można karać! Ich trzeba leczyć! Jeżeli będę mógł coś w sprawie leczenia pana Antoniego Górskiego zrobić, to oczywiście – z czysto ludzkich powodów – zrobię to, niezależnie od przykrości, jakie spotykają mnie z jego strony. Kończąc, przepraszam Państwa, że z powodu uzależnienia pana Antoniego Górskiego od mojej osoby musicie otrzymywać te niewybredne steki bzdur, pomówień i pseudo-teorii – napisał prezydent Grzymowicz.
Na końcu zasugerował osobom znajdującym się na liście mailingowej pana Górskiego, by Ci wysłali mu prośbę o zaprzestanie wysyłania do nich “maili z jego twórczością”.
Do wspomnianych wyżej adresatów trafił artykuł autorstwa Antoniego Górskiego z portalu opinie.olsztyn.pl, pt. “Faryzejstwo czerwonego towarzysza”, w którym publicysta zarzuca prezydentowi miasta hipokryzję i obłudę:
– Faryzejstwo, czyli dwulicowość, hipokryzja, obłuda, fałszywość, zakłamanie połączone z zadufaniem w sobie znowu dało znać u czerwonego towarzysza Grzymowicza w
ostatnim czasie – czytamy w tekście Antoniego Górskiego. – Przeto Piotrze Grzymowiczu, przestańcie być czerwonym towarzyszem i „szubienice”, Pomnik Wdzięczności zbrodniczej Armii Czerwionej, symbol lewactwa zburzcie wreszcie!
Pan Górski w piątek (27.08) wysłał odpowiedź na mail prezydenta, który trafił do kilkudziesięciu osób:
– Po co zaraz straszyć? Jest łatwiejsze rozwiązanie. Jeśli nie chce się dostawać mojej
„twórczości” to jest prostsze rozwiązanie – zniknąć z życia publicznego i skasować służbowy email. Po co zaprzątać sobie głowę sprawami publicznymi i problemami obywateli? Dotyczy to także radnego z KO, Pawła Klonowskiego. Trzeba może posłuchać „mędrca” Wałęsy: „Zbij termometr, nie będziesz miał temperatury!” Po co się tak gorączkować? Tylko skąd będą brali informację, podpowiedzi, a może i rady. Z tuby propagandowej Grzymowicza, Gazety Olsztyńskiej tego się nie dowiedzą – pisze publicysta.
W powyższej wypowiedzi zaatakował radnego Klonowskiego, który poprosił go o wypisanie z wspomnianej wcześnie listy mailingowej:
– Proszę usunąć mój adres ze listy mailingowej swoich pseudo artykułów. Dalsze wykorzystywanie adresu i rozsyłanie tych pomawiających bzdur zostanie potraktowane jako nielegalne i zgłoszone odpowiednim służbom – napisał do Górskiego radny Klonowski.
– Grzymowiczowi nie zarzucam sprawstwa, jak w swoim zadufaniu stwierdza, „we wszystkich decyzjach”. Zaledwie, tylko „w jednej decyzji” zarzucam właśnie sprawstwa brak. Piotr Grzymowicz ciągle ma okazję, by to „sprawstwo” nadrobić i przestać być czerwonym towarzyszem – zburzyć „szubienice”, Pomnik Wdzięczności zbrodniczej Armii Czerwonej, symbol lewactwa. Właśnie zbliża się rocznica „oswobodzenia” Polski przez zbrodniczą Armię Czerwoną w 1939 roku – podsumował swój tekst publicysta.
Sam ten niby prezydent powinien iść na badania psychiatryczne. Każdy polityk , nauczyciel powinien mieć przymusowe badania psychiatryczne raz w roku !!!!!!
Ja bym jeszcze przebadał połowę z rady miasta