4 C
Olsztyn
poniedziałek, 18 listopada, 2024
reklama

Policjanci obezwładnili sołtysa wsi. “Potraktowali mnie jak George’a Floyda”

WiadomościPolicjanci obezwładnili sołtysa wsi. "Potraktowali mnie jak George'a Floyda"

Dwóch funkcjonariuszy miało “przyczepić się” do rowerzysty, który aparycją przypominał obcokrajowca. W jego obronie stanął sołtys wsi, którego sprowadzono do parteru i potraktowano gazem. Sprawa ma zakończyć się w sądzie.

Jak donosi gazeta Fakt, do zdarzenia doszło w małej miejscowości Karaś. Sołtys wsi był świadkiem kontroli drogowej rowerzysty, przeprowadzanej przez policjantów:

– Rowerzysta to mój znajomy. Miał długą brodę i był opalony. Wzięli go za obcokrajowca. Mnie potraktowali jak tego George’a Floyda z Ameryki. Zaczęli mi wykręcać ręce, jeden z policjantów złapał mnie za szyję i tak dusił, że padłem na ziemię. Wtedy na mnie usiadł i dalej podduszał. Dostałem gazem w twarz. Rowerzystę próbowali wsadzić do bagażnika, ale odpuścili, bo się zorientowali, że są nagrywani – powiedział w rozmowie z Faktem Adam Pokojski, sołtys Karasia.

Sorry, there are no polls available at the moment.

Policjanci wezwali kolejny patrol na miejsce zdarzenia. Jak twierdzi sołtys, w pewnym momencie siedziało na nim czterech funkcjonariuszy.

– Błagałem, żeby mnie puścili. Bałem się o własne życie. Myślałem, że mnie uduszą. Nikt mi takiej krzywdy w życiu nie zrobił, jak policja. Nie stawiałem oporu.

On i rowerzysta zostali zabrani na komendę i trafili na dołek. Sołtys żalił się, że również tam, został źle potraktowany. Przyznał on jednak, że był pod wpływem:

– Miałem we krwi niecały promil alkoholu. Wiadomo, niedziela, wypiłem trzy piwa. Mam naderwany bark, cały jestem pobijany. Złośliwie mnie potraktowali. Nie jestem bandytą, spotkamy się z policją w sądzie – powiedział Adam Pokojski dla Faktu.

Policja uważa, że funkcjonariusze dobrze się zachowali i nie przekroczyli swoich uprawień podczas interwencji:

– Sołtys przeszkadzał policjantom w czynnościach prowadzonych wobec rowerzysty. Znieważył funkcjonariuszy, używał wobec nich wulgarnych słów, groził policjantom i naruszył ich nietykalność cielesną. Z kolei rowerzysta usłyszał zarzut wywierania wpływu na czynności urzędowe – mówi oficer prasowa z Komendy Powiatowej Policji w Iławie, Joanna Kwiatkowska.

Sprawa ma znaleźć swój finał w sądzie.

źródło: fakt.pl

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

reklama

11 KOMENTARZY

11 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
tiaa
28 lipca 2021 10:59

taa do bagażnika przestańcie pić w tym karasiu

dis
29 lipca 2021 08:22

A wystarczyło kulturalnie przyjąć mandat i iść do domu. Jak się zachciewa bójek z policją to tak się sprawa kończy. A sołtys też wielki pan stojący ponad prawem, przecież on zarządza wsią, to nie byle co! I jeszcze to: “Wiadomo, niedziela, wypiłem trzy piwa.” Jeździć po alkoholu nie można od wielu lat. Ciesz się że od razu nie trafiłeś za kraty. Banda pijaków.

Polecane