Podczas nocnej jazdy po Ełku, młody kierowca BMW uszkodził inne auto, sygnalizator, znak drogowy i wiatę przystanku, za co otrzymał pięć zarzutów. Według policji, kierowca tłumaczył się, że miał w pełni sprawną tylko jedną rękę, ponieważ druga bolała go po szczepieniu przeciwko COVID-19.
Mieszkańcy Ełku zgłosili niebezpieczną jazdę bmw po ulicach miasta, w trakcie której kierowca dokonał kolizji z innym autem oraz uszkodził sygnalizację świetlną, znak drogowy i wiatę przystanku. Po ucieczce z pojazdu, kierowca zgłosił się na policję po ponad dobie. W sumie otrzymał pięć zarzutów dotyczących niebezpiecznej jazdy, za co grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny.
Warmińsko-mazurscy policjanci w ostatni weekend pracowali na miejscu 18 wypadków drogowych, w których dwie osoby zginęły, a 19 zostało rannych. Funkcjonariusze byli również wzywani do 172 kolizji i zatrzymali 45 nietrzeźwych kierujących.
źródło: PAP
Dlaczego kierowcy bmw w 95% to debile?