Pijany bez prawka wylądował na płocie komisariatu. Marcin L. i jego dwóch równie pijanych kolegów tej przejażdżki nie zapomną do końca życia. Co ciekawe kierowca miesiąc wcześniej wyszedł z więzienia, by wkrótce z powrotem do niego trafić. Jednak ciągnęło na stare śmieci…