Na terenie gminy Purda zostało powołane stowarzyszenie LOT „Pogranicze Warmii i Mazur”, które za główny cel stawia sobie m.in. popularyzację turystyki, ochronę przyrody i dziedzictwa kulturowego, a także inicjowanie, opiniowanie i wspomaganie planów rozwoju oraz powstawania i modernizacji infrastruktury sportowo-rekreacyjnej i turystycznej.
– Do tej pory na terenie gminy działały stowarzyszenia o zasięgu lokalnym – mówi Rafał Wilczek, sekretarz gminy, a niegdyś prezes szczycieńskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej. – Chcieliśmy powołać do życia organizację o większym zasięgu. Stąd także określenie współpracy, jaką sobie założyliśmy: nasza organizacja będzie współdziałała z powiatami szczycieńskim i olsztyńskim. Dlatego też z uwagi na położenie naszej gminy przyjęliśmy nazwę „Pogranicze Warmii i Mazur”.
Siedzibą stowarzyszenia jest Purda, a pierwszym prezesem zarządu została Agnieszka Budziszewska, obecna dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury.
– Stowarzyszenie będzie wspierało rozwój turystki w powiecie olsztyńskim i szczycieńskim – wyjaśnia Agnieszka Budziszewska i wylicza kolejne cele LOT-u: – Prócz tego będziemy zajmować się m.in. podnoszeniem efektywności ekonomicznej podmiotów świadczących usługi dla turystów oraz integrowaniem branży turystycznej. Ważnym zadaniem jest także współpraca z organami administracji publicznej, w tym z Warmińsko-Mazurską Regionalną Organizacją Turystyczną w Olsztynie i Polską Organizacją Turystyczną oraz innymi organizacjami pozarządowymi działającymi w zakresie turystyki.
Władze LOT „Pogranicze Warmii i Mazur” chcą realizować ww. cele m.in. poprzez stworzenie ponadgminnego systemu informacji turystycznej, który docelowo zostanie włączony w system wojewódzki i krajowy. Pozwoli to szerszej grupie turystów na zapoznanie się z ofertą krajoznawczą powiatów szczycieńskiego i olsztyńskiego. LOT ma także wspierać i organizować imprezy o charakterze ekologicznym, sportowym, rekreacyjnym i turystycznym.
– Ważne jest także to, że dzięki rejestracji stowarzyszenia będziemy mogli aplikować o środki finansowe, pochodzące z różnych źródeł, takich jak np. lokalne grupy działania – dodaje Rafał Wilczek – sięgniemy tam, gdzie nie zawsze może samorząd.