Celnikom oznajmił, że ma tylko 9 paczek papierosów. Ci jednak nie dali wiary słowom podejrzanego i przystąpili do przeszukania miejsca zamieszkania. Prawda okazała się zupełnie inna.
W tym tygodniu w jednej z miejscowości położonej nad Zalewem Wiślanym funkcjonariusze Granicznego Referatu Zwalczania Przestępczości w Grzechotkach znaleźli u podejrzanego ponad 1 tys. paczek papierosów. Znajdowały się dosłownie wszędzie; były pochowane m.in. w szafkach, rękawach ubrań, w garażu, a nawet w gołębniku. W sumie celnicy znaleźli prawie 1100 paczek papierosów bez polskiej akcyzy. Do tego w mieszkaniu wykryto 7 butelek rosyjskiej wódki i 395 litrów paliwa.
żym
„żym”