Nagrałeś pirata drogowego? Wyślij film policji

Policja uruchomiła specjalną skrzynkę pocztową, na którą można wysyłać nagrania niebezpiecznych zachowań na drodze. Wykroczenia drogowe ścigane są w Polsce z urzędu, więc wystarczy jeden mail, żeby skazać pirata drogowego.

reklama

zamów reklamę

Coraz większa ilość kierowców posiada w swoich autach rejestratory jazdy, które stają się coraz modniejsze w naszym kraju. W trakcie podróży samochodem często można napotkać niebezpieczne zachowania innych kierowców.

– Dotąd filmy, na których była zarejestrowana niebezpieczna jazda, trafiały na skrzynki mailowe poszczególnych komend – mówi Marta Kacprzyńska z Wydziału Ruchu Drogowego KWP Olsztyn.

reklama

zamów reklamę

Policja postanowiła wyjść naprzeciw obywatelom i uruchomiła skrzynkę mailową: stopagresjidrogowej@ol.policja.gov.pl. Właśnie na ten adres będzie można wysłać na maila zdjęcia, które pomogą w ukaraniu piratów drogowych. Mimo zwiększonej obsady drogówek w naszym województwie, niestety policjanci nie mogą być na miejscu każdego wykroczenia. Tego typu informacja może pomóc w zwiększeniu bezpieczeństwa na drogach Warmii i Mazur. Jest to w interesie policji i obywateli. Wykroczenia drogowe są ścigane z urzędu, więc każda informacja zostanie dokładnie przestudiowana przez funkcjonariuszy. Oprócz filmu w mailu w miarę możliwości powinny się znaleźć takie informacje: opis sytuacji, miejsce zdarzenia i opcjonalnie numer rejestracyjny. Wiadomość można wysłać anonimowo, jednak podanie naszych danych pozwoli na przygotowanie bardzo mocnych dowodów przeciwko osobom łamiącym prawo.

– Jeżeli wysłanie takiego filmu będzie stanowił problem dla osób starszych, to zawsze mogą nagrać go na nośnik danych i zanieść na komendę policji – mówi Marta Kacprzyńska.

Podinspektor Mariusz Tański uczula również na to, żeby nie próbować gonić piratów drogowych, bo tym samym sami możemy spowodować zagrożenie na drogach. Nagranie całkowicie wystarczy do postawienia zarzutów.

reklama

zamów reklamę

– Od początku roku mieliśmy kilkadziesiąt takich sytuacji i za każdym razem kończyło się ukaraniem kierowcy łamiącego przepisy – mówi Izabela Niedźwiecka-Pardela z zespołu prasowego wojewódzkiej policji.

reklama

zamów reklamę