Pracownicy służby leśnej w regionie policzyli warmińsko-mazurskie wilki i rysie. Przy okazji postanowili też sprawdzić, ile pozostawionych bez dozoru psów można spotkać w lasach.
Wielka inwentaryzacja wilków i rysi odbyła się we wtorek (10.02) na terenie Regionalnych Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie i w Białymstoku, obejmując większość województwa warmińsko-mazurskiego. Niestety, w niektórych nadleśnictwach nie udało się jej przeprowadzić z powodu braku śniegu, który umożliwiłby zbadanie pozostawionych na nim przez zwierzęta śladów.
Liczenie wilków i rysi na Warmii i Mazurach odbyło się już po raz trzeci (poprzednie w 2011 i 2013 r.), ale po raz pierwszy zostało przeprowadzone na tak dużą skalę. Ty razem leśnicy z regionu postanowili też zinwentaryzować bezpańskie psy wałęsające się po lasach. Każdej zimy ich ofiarami padają przede wszystkim sarny. – Rzeczywiście tropów psów, które pozostawione bez ludzkiej opieki zapuszczają się do lasu, znaleźliśmy mnóstwo. W większości nadleśnictw zinwentaryzowano także tropy wilków, co świadczy o tym, że ten gatunek jest w naszych lasach liczny – przekonuje Adam Gełdon z Nadleśnictwa Spychowo, koordynator inwentaryzacji dużych drapieżników. W Puszczy Piskiej, gdzie prowadzona jest reintrodukcja gatunku, udało się znaleźć także tropy rysi.
Dokładne wyniki inwentaryzacji będą znane za około 2 miesiące. Inwentaryzację dużych drapieżników na terenie Warmii i Mazur współfinansował Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie.