Olsztyńscy celnicy z roku na rok rekwirują coraz więcej nielegalnych automatów. Jak się jednak okazuje, nie zniechęca to wcale ich właścicieli, a wręcz przeciwnie – zmusza do jeszcze większej determinacji. Jedną z takich nielegalnych maszyn funkcjonariusze z Olsztyna musieli oddzielać od ściany za pomocą szlifierki i łomu.
O pomysłowości właścicieli nielegalnych automatów przekonali się w ubiegłym tygodniu funkcjonariusze Oddziału Celnego w Olsztynie, którzy pojawili się w jednym z osiedlowych punktów z prokuratorskim nakazem zajęcia automatów. Do magazynu miały trafić trzy maszyny, okazało się jednak, że nie będzie to takie proste, jak mogłoby się wydawać. Automaty były bowiem przytwierdzone do ścian za pomocą śrub i metalowych sztab. Funkcjonariusze musieli użyć niecodziennych w swojej pracy narzędzi: szlifierki kątowej z tarczą do cięcia metalu, łomu i zestawu wkrętaków. Oddzielenie maszyn od ścian było możliwe dopiero po odcięciu sztab i zdemontowaniu śrub.
Tylko w ubiegłym roku do magazynu olsztyńskiego Urzędu Celnego trafiło prawie 600 automatów do gier, podczas gdy w 2013 roku zajętych zostało 167 maszyn.
JC
Brawo!! Likwidujcie te straszne maszyny! Koniec z hazardem! najwiecej ich jest kolo dworca.
Jakie nielegalne!nie leganie to je celna zabiera,a państwo potem płaci odsetki.co za debilizm