Chłopiec, który został ranny w wyniku zderzenia samochodu z pociągiem na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Martianach (woj. warmińsko-mazurskie), wciąż jest w stanie ciężkim – poinformowali lekarze z szpitala. W sobotę około godz. 16, jadący gminną drogą kierowca opla vectry nie zatrzymał się na znaku „stop” przed niestrzeżonym przejazdem kolejowym i zderzył się z pociągiem relacji Białystok-Gdynia. Na miejscu zginęły cztery osoby podróżujące autem, a 11-letni chłopiec został reanimowany i przewieziony do szpitala dziecięcego w Olsztynie. W niedzielę rzecznik Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego poinformował, że chłopiec przeszedł operację, ale wciąż pozostaje w stanie ciężkim po urazie wielonarządowym i przebywa na oddziale intensywnej terapii. Przewozy Regionalne i PKP Intercity wprowadziły komunikację zastępczą, a ruch pociągów na tej trasie został wznowiony jeszcze w sobotę przed godz. 22. Dokładne okoliczności wypadku będą ustalane przez policjantów pod nadzorem prokuratury i komisji kolejowej.
źródło: PAP
reklama
Tragedia na przejeździe. Złe wieści ze szpitala do którego trafił chłopiec
reklama