Policjanci, wraz z przedstawicielami innych służb, sprawdzają czy działają obecnie siłownie i kluby fitness, które powinny być zamknięte z uwagi na obostrzenia epidemiologiczne.
W trakcie jednej z takich kontroli funkcjonariusze ujawnili otwartą siłownię na terenie Pisza. W środku zastali właściciela oraz kliku ćwiczących mężczyzn. Przedstawiciele stacji epidemiologicznej stwierdzili, że siłownia działa nielegalnie wbrew obowiązującym zakazom. Właścicielowi grożą teraz poważne konsekwencje finansowe i prawne.
Z uwagi na wprowadzone obostrzenia epidemiologiczne policjanci zwracają baczną uwagę na osoby niestosujące się do nakazu zakrywania ust i nosa. W przypadku rażącego ich lekceważenia reagują adekwatnie do sytuacji. Wspólnie z przedstawicielami innych służb funkcjonariusze sprawdzają też siłownie i kluby fitness na terenie powiatu piskiego, które zgodnie z obecnymi restrykcjami powinny być zamknięte.
W czwartek (8 kwietnia br.) w godzinach popołudniowych dzielnicowy, pełniąc służbę ze strażakiem, dokonali sprawdzenia siłowni na terenie powiatu piskiego. W trakcie tych kontroli ujawnili, że jeden z takich lokali w Piszu jest otwarty. W siłowni funkcjonariusze zastali właściciela oraz siedmiu ćwiczących mężczyzn. Wszyscy byli bez maseczek.
Na miejsce przyjechali przedstawiciele Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Piszu, którzy sprawdzili stosowne dokumenty okazane przez właściciela oraz osoby ćwiczące. Po ich weryfikacji ustalili, że zgodnie z obowiązującymi przepisami okazane zaświadczenia są niewystarczające do tego, aby siłownia mogła funkcjonować. Obecnie takie obiekty dostępne są jedynie dla zawodników będących członkami kadry narodowej polskich związków sportowych w sportach olimpijskich.
Pracownicy sanepidu poinformowali właściciela, że nałożona zostanie na niego kara administracyjna, która może wynosić nawet 30 tysięcy złotych.
Policjanci będą prowadzili czynności w kierunku popełnienia wykroczenia przez osoby ćwiczące w tej siłowni, a wobec właściciela pod kątem podejrzenia popełnienia przez niego przestępstwa sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób. Funkcjonariusze sprawdzą też czy właściciel korzystał z rządowej pomocy wsparcia dla siłowni i klubów fitness. W przypadku potwierdzenia zobligowany będzie do zwrotu otrzymanej od państwa dotacji.
Właścicielowi tej siłowni grozi kara pozbawienia wolności w wymiarze od 6 miesięcy do lat 8 oraz kara administracyjna do 30 000 złotych.
Policjanci w dalszym ciągu będą przeprowadzali takie kontrole na terenie powiatu piskiego. Będą sprawdzali obiekty, które zgodnie z obowiązującymi obostrzeniami powinny być zamknięte.
źródło: KPP Pisz
Ha tfu na milicję, sanepid i wszystkie inne „służby” biorące udział w nielegalnym PRZEŚLADOWANIU, ZASTRASZANIU i SZYKANOWANIU osób prowadzących legalne działalności gospodarcze.
No ale wiadomo jaki tu jest cel. Osoba dbająca o swoje zdrowie i kondycję fizyczną wrogiem publicznym numer jeden. Idealny obywatel to taki, który nie jest w żaden sposób się bronić, schorowany i zadłużony, posłusznie czekający na ochłapy rzucone przez mości rządzących.
Tak bo wlasciciel z kilkoma znajomymi gdy sprzet stoi i niszczeje nie moze sam juz sobie pocwiczyc. Oczywiscie nie ma zadnych nazw bo to kolejna straszak-wrzutka. Ps. Pamietajcie ze takiego kontrolujacego urzednika wlasciciel moze podac do sadu i urzednik moze dostac kilkanascie tysiecy kary z wlasnej kieszeni za egzekwowanie nielegalnych przepisow lub nękanie.