W warmińsko-mazurskich lasach pojawiły się grzyby: kurki, prawdziwki i koźlarze – powiedział rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie Adam Pietrzak.
Dodał, że obficie padające deszcze i ciepło, w tym ciepłe noce, to optymalne warunki dla grzybów. „W naszych lasach są już kurki, koźlarze i nawet prawdziwki. Niestety, poza kurkami wiele grzybów jest robaczywych, warto dobrze przyglądać się okazom, które znajdziemy” – powiedział Pietrzak.
Przypomniał, że grzybiarze nie mogą zbierać grzybów w młodnikach do 4 metrów wysokości, źródliskach rzek czy w ostojach zwierzyny. Zaznaczył, że lasy w regionie zajmują 700 tys. ha powierzchni.
Pietrzak zaapelował, by grzybiarze odpowiednio przygotowali się do chodzenia po lesie – założyli kryte buty, długie spodnie i bluzy czy kurtki tak, by minimalizować ryzyko ugryzienia przez kleszcze.
Pod koniec czerwca br. GUS podał, że w ramach „ubocznego użytkowania lasu” w 2019 r. skupiono w całym kraju 5,9 tys. ton grzybów, czyli o 81 proc. więcej niż rok wcześniej.
KIEDY MIASTO OLSZTYN – ZROBI PORZĄDEK Z DZIKAMI- BO W LASACH ICH NIE MA.