Urozmaicone, wartościowe i smaczne posiłki, przygotowywane na miejscu z produktów najwyższej jakości – to atuty nowej kuchni, która od 30 maja br. działa w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym w Olsztynie. Dietetycy stworzyli ponad 500 autorskich receptur na zdrowe i pyszne potrawy, które szybko znikają z talerzy dzieci. – Dbamy o to, by żywienie było jednym z elementów leczenia w naszym szpitalu – podkreśla dr inż. Anna Hinburg, kierownik Działu Żywienia w Szpitalu Dziecięcym w Olsztynie.
Dzieci jedzą chętniej, więcej i czekają na ulubione potrawy. Co trafia teraz na talerze pacjentów?
– Prawdziwe masło, najlepszej jakości mięso, wędliny i parówki. Produkty sezonowe i tylko świeże, nie bazujemy na mrożonkach – podkreśla Kamil Siemiątkowski, kierownik Kuchni Szpitalnej. – Obecnie są to np. pomidory, ogórki, rzodkiewka, papryka, roszponka. Teraz królują truskawki, a w sierpniu będą śliwki. Mamy własny obierak do warzyw, więc wszystkie warzywa zachowują swoje wartości odżywcze i smak. Do kanapek dodajemy kiełki. Do potraw nie dosypujemy gotowych przypraw z glutaminanem sodu. Przyprawiamy je solą, pieprzem i ziołami.
Na śniadanie dzieci dostają nie tylko kanapki, ale też jajecznicę, omlety, naleśniki, racuchy, leniwe pierogi. Serwujemy im też często ciepłe kolacje, np. różne zapiekanki, pankejki, domową pizzę.
– Wprowadziliśmy do jadłospisu koktajle owocowe na jogurcie lub maślance – dodaje dietetyk mgr Monika Szostek. – Robimy samodzielnie pasty na kanapki, np. z twarogu i pieczonego buraka albo z makreli i ogórka kiszonego. Dzieci dostają kakao naturalne, nie napój kakaowy. Używamy tylko mleko pełnotłuste. Samodzielnie pieczemy różne ciasta, mufinki i ciasteczka. Wprowadziliśmy też owsiankę zapiekaną z owocami w formie batona. Herbatę i kompot pacjent może wybrać albo w wersji słodzonej, albo bez cukru.
Dr inż. Anna Hinburg dodaje, że śniadania to często taki mini szwedzki stół, bo dzieci otrzymują na talerzu np. wędlinę i ser, a do tego różne warzywa, by mogły sobie wybrać, jeśli czegoś nie lubią.
– Serwujemy pacjentom smaczne, domowe posiłki, z uwzględnieniem wszystkich 21 diet obowiązujących w szpitalu, m. in. podstawowej, cukrzycowej, ubogoenergetycznej, łatwostrawnej z ograniczeniem tłuszczów – podkreśla dr inż. Anna Hinburg. – Opracowaliśmy menu, kierując się tym, by było dla dzieci smaczne, urozmaicone, a także miało odpowiednią kaloryczność i skład. Bardzo dużą uwagę zwróciliśmy na diety płynne i sondy, z uwzględnieniem produktów najwyższej jakości, jak masło orzechowe, mleko w proszku, orzechy, migdały. Prowadzimy też kuchnię mleczną dla niemowląt. A wszystko zgodnie z zachowaniem wszystkich procedur jakości HACCP.
Za nową Szpitalną Kuchnię odpowiada trzyosobowy zespół pracowników szpitala: dietetycy – dr inż. Anna Hinburg, kierownik Działu Żywienia i mgr Monika Szostek oraz nowy pracownik – Kamil Siemiątkowski, kierownik Kuchni Szpitalnej, absolwent studiów ekonomicznych, z dużym doświadczeniem w zarządzaniu w gastronomii. Jeszcze w czerwcu Szpitalna Kuchnia planuje wprowadzić możliwość sprzedaży obiadów dla rodziców pacjentów i personelu szpitala.
Więcej: Kuchenka mikrofalowa – 4 sposoby użycia
Zobacz też: Bateria kuchenna SinkQuality – jak wybrać odpowiednią?
W końcu ktoś poszedł po rozum do głowy no i super że pomyślano o dzieciach które karmione są przez sondę czy PEG.
Można można mieć swoją kuchnię, a nie polikwidowali w szpitalach kuchnię,za to przetargi wygrywa ta firma która jest najtansza, dojezezaja z Bartoszyc itp z pomyjami, tego się nie da jesc!gdzie jest dietetyk w szpitalu wojewodzkim?