Wiceprezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Krzysztof Krygielski wydał zarządzenie o wystawieniu sędziemu Pawłowi Juszczyszynowi delegacji podróży służbowej do Warszawy – poinformował rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie Olgierd Dąbrowski-Żegalski. Na delegację Juszczyszyna nie zgodził się wcześniej prezes tego sadu Maciej Nawacki, członek KRS.
„Wiceprezes Sądu Rejonowego w Olsztynie sędzia Krzysztof Krygielski w dniu 20 stycznia 2020 r. wydał zarządzenie o wystawieniu sędziemu Pawłowi Juszczyszynowi delegacji podróży służbowej do Warszawy. Tym samym zmieniona została wcześniejsza decyzja Prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie sędziego Macieja Nawackiego o odmowie wystawienia takiej delegacji sędziemu Juszczyszynowi” – poinformował rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie Olgierd Dąbrowski-Żegalski i dodał, że w związku z tym Juszczyszyn pojedzie do Warszawy samochodem służbowym Sądu Okręgowego w Olsztynie.
We wtorek 21 stycznia sędzia Juszczyszyn ma się w Kancelarii Sejmu zapoznać z listami poparcia do KRS. Sędzia – pod groźbą nałożenia grzywny – domaga się list poparcia złożonych przez obywateli i sędziów. Sejm zapowiedział, że udostępni mu tylko te pierwsze. Juszczyszyn wykonuje tę czynność w ramach rozpoznawania sprawy apelacyjnej, którą w pierwszej instancji w Lidzbarku Warmińskim rozpoznawał sędzia powołany przez prezydenta na wniosek KRS w nowym składzie. Sprawa ta toczy się w Sądzie Okręgowym, gdzie sędzia Juszczyszyn był delegowany, ale na skutek jego decyzji dotyczących KRS Ministerstwo Sprawiedliwości delegację tę mu cofnęło. Ponieważ Sąd Rejonowy w Olsztynie jest dla sędziego Juszczyszyna macierzystym, to prezes tego sądu decyduje o jego delegacjach.
Krzysztof Krygielski mógł wydać zgodę na wyjazd, ponieważ prezes olsztyńskiego sądu Maciej Nawacki jest od poniedziałku na urlopie.
W ubiegłym tygodniu Nawacki dwukrotnie odmówił Juszczyszynowi delegacji. W piątek tłumaczył, że gdyby się zgodził na delegację Juszczyszna to by się przyczynił do realizacji deliktu dyscyplinarnego i złamania konstytucji. Argumentował, że działanie Juszczyszyna to naruszanie prerogatywy prezydenta co do powołania sędziego z Lidzbarka. W mediach społecznościowych zaś Nawacki napisał, że „Nie będzie płacił z publicznych pieniędzy za łamanie prawa.(…) Nie sądzę, by strony były skłonne płacić za wycieczki do Kancelarii Sejmu” – dodał.
Nawacki jest prezesem Sądu Rejonowego i zarazem członkiem KRS w nowym składzie. Publicznie przyznał, że sam podpisał się na liście poparcia swojej osoby do KRS, a kilku sędziów z Olsztyna przed głosowaniem wycofało dla niego swoje poparcie.
Sędzia Krygielski jest wiceprezesem Sądu Rejonowego w Olsztynie, który w proteście przeciw zawieszeniu Juszczyszyna w grudniu złożył rezygnację ze stanowiska. Rezygnacja ta formalnie nie została dotąd przyjęta, dlatego sędzia ten nadal pełni funkcję wiceprezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie. Razem z Krygielskim zrezygnowała także druga wiceprezes – Anna Szczepańska.
W rozmowie tuż po złożeniu rezygnacji sędzia Krygielski przyznał, że jego decyzja wiązała się ze sprzeciwem wobec działań prezesa Nawackiego, który zawiesił Juszczyszna w orzekaniu. Sędzia Krygielski przyznał, że brał udział w Zgromadzeniu Ogólnym Sędziów Okręgu Olsztyńskiego, które kilka dni przed jego rezygnacją podjęło kilka uchwał wzywających m.in. do przywrócenia do orzekania sędziego Pawła Juszczyszyna i rezygnacji ze stanowiska prezesa Nawackiego. Za przyjęciem tej uchwały głosowało 77 osób, nikt nie był przeciw, trzech sędziów wstrzymało się od głosu.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że po upublicznieniu informacji o braku zgody na wyjazd Juszczyszyna do Warszawy kilka osób z całego kraju dokonało przelewów na konto Sądu Rejonowego w Olsztynie z dopiskiem, że są to pieniądze na bilet dla sędziego Juszczyszyna do Warszawy.
Kancelaria Sejmu jesienią odmówiła Sądowi Okręgowemu w Olsztynie nadesłania list poparcia do KRS, argumentując, że administruje w tej sprawie danymi osobowymi 3124 obywateli i jest zobowiązana do ochrony tych danych. Podniosła też, że dane są zgromadzone na papierze gazetowym i ich przesłanie do sądu w Olsztynie lub nawet kopiowanie groziłoby uszkodzeniem tych dokumentów.
W związku z wnioskiem o udostępnienie list poparcia do KRS w nowym składzie Ministerstwo Sprawiedliwości cofnęło sędziemu Juszczyszynowi delegację do Sądu Okręgowego (kończy jednak sprawy, które mu wcześniej przydzielono), a prezes jego macierzystego Sądu Rejonowego w Olsztynie na miesiąc zawiesił go w orzekaniu.
Na piątek sędzia Juszczyszyn wezwał na przesłuchanie w sądzie w Olsztynie szefową Kancelarii Sejmu Agnieszkę Kaczmarską.