Z powodu rosnących kosztów materiałów i robót budowlanych Wodom Polskim brakuje 140 mln zł na inwestycje infrastrukturalne na Szlaku Wielkich Jezior. Samorządowcy i parlamentarzyści opozycji z Mazur apelują o wsparcie tych inwestycji przez rząd z rezerwy budżetowej.
W poniedziałek w urzędzie miasta w Mikołajkach odbyło się spotkanie samorządowców z Mazur, parlamentarzystów wszystkich opcji oraz przedstawicieli Wód Polskich. Powodem spotkania było zagrożenie realizacji inwestycji na Szlaku Wielkich Jezior.
„Przed kilkoma laty 12 mazurskich samorządów i trzy powiaty zawiązało stowarzyszenie, które opracowało i przygotowało szereg inwestycji na Mazurach. Inwestycje są wspierane unijnymi środkami. Naszym partnerem w realizacji tych inwestycji są Wody Polskie. Część z nich realizują samorządy, a inne – Wody Polskie. Nasze inwestycje są jednak wspólnie rozliczane” – tłumaczył gospodarz spotkania, burmistrz Mikołajek Piotr Jakubowski. Dodał, że jeśli któraś ze stron nie zrealizuje swoich przedsięwzięć, to konsekwencje w postaci zwrócenia wielomilionowych dotacji odczują i samorządy, i Wody Polskie.
Projekty infrastrukturalne samorządów i Wód Polskich realizowane są etapami. Samorządy zrealizowały już część inwestycji; m.in. zbudowano kładkę dla pieszych w Mikołajkach, przebudowano nadbrzeże w Rynie, zbudowano kładkę dla pieszych w Giżycku. Wody Polskie w ramach wspólnych przedsięwzięć rozpoczęły budowę śluzy Guzianka II.
Z powodu rosnących cen materiałów i robót budowlanych Wody Polskie wyliczyły, że na realizację już zaplanowanych przedsięwzięć, tj. remontu śluzy Guzianka i remontu pięciu kanałów na trasie z Giżycka do Mikołajek brakuje 140 mln zł.
„Sytuacja jest taka, że tych pieniędzy po prostu nie mamy. Koszty inwestycji dramatycznie rosną, nie mamy skąd poprzesuwać środków, bo jako Wody Polskie realizujemy też inwestycje, które mają chronić ludzkie życie i mienie, nie możemy tych projektów uszczuplić” – powiedział obecny na spotkaniu w Mikołajkach prezes Wód Polskich Przemysław Daca. Przyznał, że bierze pod uwagę możliwość poprzesuwania środków z poszczególnych etapów inwestycji na inne – np. Wody Polskie zbudowałyby śluzę Guzianka II, ale odłożyły w czasie remont starej Guzianki (śluza ta ma 140 lat).
Przeciwko takiemu rozwiązaniu zaoponowali posłowie PO Jacek Protas i Janusz Cichoń, którzy stwierdzili, że to oznacza odłożenie remontu starej Guzianki na kolejne 100 lat.
Burmistrz Giżycka Wojciech Iwaszkiewicz podkreślał, że brak realizacji zaplanowanych inwestycji „pogrzebie wielu przedsiębiorców”. „My z wody żyjemy, to jest dla nas tak samo ważne jak tradycyjne drogi” – mówił Iwaszkiewicz. Burmistrz Jakubowski podkreślał, że inwestycje są konieczne, ponieważ mazurskie szlaki są zatłoczone i jeśli tak będzie dalej, za kilka lat „nikt nie będzie się tu wybierał”.
Samorządowcy podkreślali, że Mazury na takie inwestycje czekały od bardzo wielu lat. Bez nich – w ich ocenie – dalszy rozwój turystyki w krainie Wielkich Jezior Mazurskich jest zagrożony.
Parlamentarzyści PO, Nowoczesnej i Kukiz’15 oraz obecni na spotkaniu samorządowcy zdecydowali, że pisemnie poproszą o wsparcie projektów Wód Polskich przez rząd. Pieniądze – ok. 30-40 mln zł rocznie przez trzy-cztery kolejne lata – miałyby pochodzić z rezerwy budżetowej. Obecni na spotkaniu posłowie PiS Jerzy Gosiewski i Wojciech Kossakowski zadeklarowali, że „zrobią, co w ich mocy”. Pismo w tej sprawie m.in. do premiera ma w najbliższych dniach ma wysłać samorząd Mikołajek.