Chwila nieuwagi może wystarczyć, by zwykłe mieszkanie stało się śmiertelną pułapką. W jednym z bloków w Kętrzynie doszło do groźnego zdarzenia, które postawiło na nogi służby ratunkowe i zakończyło się hospitalizacją całej rodziny.
Zatrucie tlenkiem węgla w Kętrzynie. Dorośli i dzieci trafili do szpitala po interwencji służb
Jak informuje Radio Olsztyn, w jednym z mieszkań w budynku wielorodzinnym przy ulicy Moniuszki w Kętrzynie doszło do ulatniania się tlenku węgla. Na miejsce wezwano straż pożarną oraz zespoły ratownictwa medycznego. Sytuacja okazała się na tyle poważna, że konieczna była natychmiastowa pomoc medyczna.
Ratownicy przetransportowali do szpitala cztery osoby – dwoje dorosłych oraz dwoje dzieci. Dorośli skarżyli się między innymi na zawroty głowy i złe samopoczucie, natomiast u dzieci wystąpiły nudności oraz wymioty. Objawy jednoznacznie wskazywały na zatrucie czadem.
Czad – cichy zabójca, który nie daje ostrzeżenia i atakuje bez zapachu
Tlenek węgla, potocznie nazywany czadem, jest gazem szczególnie niebezpiecznym. Jest bezwonny, bezbarwny i niewyczuwalny dla człowieka, dlatego często bywa określany mianem „cichego zabójcy”. Może gromadzić się w pomieszczeniach na skutek niesprawnej instalacji grzewczej, wadliwej wentylacji lub nieprawidłowo działających urządzeń spalających paliwo.
Pierwsze objawy zatrucia często są mylone ze zwykłym osłabieniem lub infekcją. Bóle i zawroty głowy, nudności, senność czy wymioty mogą szybko przejść w stan zagrożenia życia, szczególnie u dzieci, osób starszych i osób z chorobami układu krążenia.
Czujnik tlenku węgla może uratować życie. Strażacy apelują o profilaktykę
Po kolejnych tego typu zdarzeniach służby ratunkowe przypominają, jak ogromne znaczenie ma profilaktyka. Podstawowym zabezpieczeniem jest montaż czujnika tlenku węgla w mieszkaniach i domach, zwłaszcza tam, gdzie znajdują się piece gazowe, kotły, kominki lub podgrzewacze wody.
Czujnik reaguje natychmiast, gdy stężenie czadu zaczyna rosnąć, uruchamiając głośny alarm. To często jedyny sygnał ostrzegawczy, który daje mieszkańcom czas na opuszczenie lokalu i wezwanie pomocy. Koszt takiego urządzenia jest niewielki w porównaniu z konsekwencjami, jakie może przynieść zatrucie tlenkiem węgla.
Strażacy podkreślają również konieczność regularnych przeglądów instalacji grzewczych i wentylacyjnych oraz korzystania z usług wykwalifikowanych fachowców. Jak pokazuje zdarzenie z Kętrzyna, wystarczy jeden niesprawny element, by doszło do dramatu, który mógł zakończyć się tragicznie.
źródło: Radio Olsztyn


