Wśród drzew, mchu i starych nagrobków zapisane są losy ludzi, którzy tworzyli Warmię i Mazury. To miejsca, które milczą, ale pamiętają. Dawne cmentarze, często zapomniane i niszczejące, potrzebują wsparcia. 1 listopada mieszkańcy Olsztyna i regionu po raz kolejny będą mogli dołożyć swoją cegiełkę do ratowania tych wyjątkowych nekropolii.
Kwesta w Olsztynie i Dywitach. Wolontariusze będą zbierać datki na odnowę zabytkowych grobów
Tegoroczna kwesta odbędzie się 1 listopada w godzinach od 8:00 do 14:00. Wolontariusze Społecznego Komitetu Ratowania Dawnych Cmentarzy pojawią się na dwóch nekropoliach: przy ul. Poprzecznej w Olsztynie oraz na cmentarzu w Dywitach. Będą zbierać datki do puszek, a każdy wrzucony grosz zostanie przeznaczony na renowację zabytkowych nagrobków, krzyży i ogrodzeń.
To nie tylko zbiórka pieniędzy. To także znak pamięci o tych, którzy odeszli, a których groby coraz częściej niszczy czas, deszcz, śnieg i bezradność. Organizatorzy podkreślają, że każdy może pomóc – wystarczy godzina wolnego czasu lub symboliczna kwota. Chętni mogą zgłaszać się telefonicznie, wybierając miejsce i godzinę dyżuru.
Co udało się uratować dzięki datkom mieszkańców Olsztyna i regionu
Społeczny Komitet działa od 2003 roku. Od tego czasu z samych kwest udało się zebrać prawie 250 tysięcy złotych. Za te pieniądze odnowiono m.in. 51 nagrobków na cmentarzu św. Jakuba, kaplicę oraz ogrodzenia na cmentarzu św. Józefa, a także 83 nagrobki i dach kaplicy na cmentarzu w Dajtkach. To praca mozolna i wymagająca środków, ale dzięki niej stare nekropolie odzyskują godność i dawny charakter.
Rok 2025 to kontynuacja tej misji. Odnawiany jest kamienny nagrobek rodziny Toffel na cmentarzu św. Józefa, przewrócony przez wandali. Trwają też prace przy drewnianym krzyżu rodziny Karl Bahr, wykonanym przez mistrza rzemiosła Michaela Lipowa. Koszt renowacji tych dwóch obiektów to 13 990 zł – suma, którą Komitet pokrywa właśnie z datków mieszkańców.
Cmentarze, które mówią więcej niż podręczniki. Dlaczego trzeba je ratować
W Olsztynie znajdują się nekropolie, które są nie tylko miejscem pochówku, ale także galerią dawnej sztuki i świadectwem historii miasta. Cmentarz parafialny przy ul. Sielskiej, założony w 1879 roku, skrywa kamienne nagrobki, żeliwne krzyże i tablice z czarnego szkła. Nekropolia przy ul. Rataja, dziś nieczynna, pamięta jeszcze czasy początku XX wieku. Najstarszy – cmentarz św. Jakuba przy ul. Wojska Polskiego – powstał w 1870 roku i do dziś zachwyca aleją starych drzew i unikatowymi rzeźbami.
Jak podkreśla Urszula Ulatowska z Biura Miejskiego Konserwatora Zabytków, te miejsca tworzą niepowtarzalny krajobraz kulturowy miasta. Czas odcisnął na nich swoje piętno, ale wciąż można na nich odnaleźć misterną sztukę kamieniarską, kowalską i rzeźbiarską. Każdy krzyż, każda płyta to fragment opowieści o ludziach, którzy przed nami żyli tutaj, pracowali, kochali, walczyli i marzyli.
Jedna złotówka, jedna godzina, jedno „pamiętam”. Dlaczego warto wziąć udział w kweście
Kwesta 1 listopada stała się już tradycją w Olsztynie. To nie tylko wrzucenie monety do puszki. To gest, który mówi: pamiętamy. Jedna symboliczna złotówka może stać się częścią odnowionego nagrobka. Jedna godzina kwestowania – uratowaną historią. Jedno „tak, pomogę” – ocalonym fragmentem dziedzictwa Warmii i Mazur.
To właśnie dzięki takim gestom cmentarze nie stają się zapomnianymi miejscami w lesie, lecz pozostają przestrzenią pamięci i szacunku. A 1 listopada każdy z nas może dołożyć do tego swoją cegiełkę.
źródło: UM Olsztyn
