Olsztyńscy policjanci wyjaśniają okoliczności zadymienia, do którego doszło w mieszkaniu na ul. Wyszyńskiego. Służby ratownicze o zdarzeniu poinformowali mieszkańcy. Żaden z lokatorów budynku nie odniósł obrażeń. Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną zadymienia mógł być garnek z jedzeniem pozostawiony na kuchence.
Do zdarzenia doszło w piątek (23.10) kilkanaście minut przed godziną 20.00 w jednym z mieszkań na ul. Wyszyńskiego w Olsztynie. Służby ratunkowe zawiadomił lokator budynku informując, że z mieszkania sąsiadów wydobywa się dym, a drzwi są zamknięte. Pod wskazany adres pojechali olsztyńscy policjanci. Na miejscu byli już strażacy, którzy usuwali zadymienie w pomieszczeniu mieszkalnym. Po wejściu do środka ratownicy nikogo nie znaleźli.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną zadymienia mógł być garnek z jedzeniem pozostawiony na kuchence.
Policjanci ustalili właściciela mieszkania, przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia i zabezpieczyli ślady.
Dzisiaj funkcjonariusze wykonują dalsze czynności z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa. To on dokładnie wypowie się co do przyczyn.
Na szczęście w tym konkretnym przypadku nikt z lokatorów nie ucierpiał. Zebrany materiał dowodowy pozwoli na wyjaśnienie okoliczności tego zdarzenia. Jeśli okaże się, że doszło do stworzenia zagrożenia życia i zdrowia mieszkańców budynku sprawca zadymienia może usłyszeć zarzut, za który grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.