Na trasie Tylkowo (powiat szczycieński) — Olsztyn kierowca Hyundaia podjął skrajnie ryzykowny manewr. Wyprzedzając inny pojazd, niemal doprowadził do zderzenia czołowego. Incydent miał miejsce na drodze krajowej nr 53. Brawura mogła zakończyć się tragicznie.
Agresywne manewry na drogach Warmii i Mazur
Kolejny kierujący zlekceważył zasady bezpiecznego poruszania się po drodze. Wyprzedzanie „na trzeciego”, czyli w momencie, gdy z naprzeciwka nadjeżdża inny pojazd, stanowi poważne zagrożenie nie tylko dla samego kierowcy, ale i dla pozostałych uczestników ruchu. Tym razem udało się uniknąć tragedii, ale takie sytuacje mogą mieć o wiele bardziej dramatyczne konsekwencje.
Kara za brak ostrożności na drodze
Polskie prawo jasno określa konsekwencje dla osób, które stwarzają zagrożenie na drogach. Każdy, kto nie zachowuje należytej ostrożności i swoim zachowaniem powoduje zagrożenie w ruchu drogowym, podlega karze grzywny. Wysokość kary za tego typu wykroczenia nie może być niższa niż 1500 złotych. To wyraźny sygnał, że bezpieczeństwo na drodze nie może być lekceważone.
* nagranie wideo
Zgłoś agresję drogową!
W województwie warmińsko-mazurskim, podobnie jak w innych regionach kraju, prowadzona jest akcja „Stop Agresji Drogowej”, która ma na celu eliminowanie niebezpiecznych zachowań na drogach. Każdy, kto jest świadkiem brawurowej jazdy lub innych niebezpiecznych zachowań na drodze, może zgłosić takie zdarzenie, wysyłając informacje na adres: stopagresjidrogowej@ol.policja.gov.pl.
Twoja reakcja może uratować życie
Każdy uczestnik ruchu drogowego powinien reagować na niebezpieczne sytuacje, które mogą prowadzić do wypadków. Zgłaszanie przypadków agresji na drodze może uratować życie innych użytkowników dróg, a także zmniejszyć liczbę groźnych wypadków. Pamiętajmy – bezpieczeństwo to nasza wspólna odpowiedzialność.
źródło: KWP Olsztyn
A może wprowadzić uchwałę, bo ten rząd uchwałami rządzi, o wprowadzeniu mnożnika x10 do wszystkich mandatów? Społeczeństwo mamy dotknięte sowietyzacją i nic innego nie zadziała. Jadą na emigrację do Norwegii, UK czy innych i nagle zaczynają jeździć przepisowo. Ciekawe.