Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie przyznaje, że sprawa dotycząca tortur w Zakładzie Karnym w Barczewie jest skomplikowana i czasochłonna, zwłaszcza pod względem logistycznym. Przesłuchania są prowadzone w związku z raportem przygotowanym przez Krajowy Mechanizm Prewencji Tortur (KMPT), który działa w ramach struktur Biura Rzecznika Praw Obywatelskich (RPO).
Raport KMPT ujawnia przypadki przemocy
Dokument opublikowany na początku roku opisywał wizytę w barczewskim więzieniu, podczas której więźniowie opowiedzieli przedstawicielom KMPT o przemocy ze strony strażników. Zarzucali im nieludzkie i poniżające traktowanie, bicie oraz tortury.
Przesłuchania trwają, kolejka świadków rośnie
Od lutego śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Olsztynie. Rzecznik tej instytucji, Daniel Brodowski, informuje, że śledztwo zostanie przedłużone do końca lipca. Wyjaśnia, że sprawa jest obszerna i wymaga wykonania wielu czynności. Obecnie zgłosiło się ponad 40 pokrzywdzonych, a w kolejce do przesłuchania pozostaje jeszcze wielu świadków.
Logistyczne wyzwania
Liczba świadków, obecnie przekraczająca 100, rośnie wraz z liczbą przesłuchanych pokrzywdzonych. Wielu z nich przebywa w zakładach karnych na terenie całego kraju, co generuje komplikacje logistyczne. Prokuratura musi współpracować z innymi jednostkami oraz organizować transport świadków. Do tej pory przesłuchano kilkadziesiąt osób, ale jest jeszcze wiele do zrobienia. Możliwe jest kolejne przedłużenie śledztwa.
Barczewo – pierwszy przypadek tortur ujawniony przez Biuro RPO
Zakład Karny w Barczewie jest pierwszym przypadkiem ujawnienia stosowania tortur w polskich jednostkach penitencjarnych przez Biuro RPO. Wojciech Brzozowski, zastępca RPO, podkreśla, że żadne zachowanie więźnia nie usprawiedliwia tortur. Zapewnia, że władze będą nadal monitorować tę bulwersującą sprawę, a opinia publiczna będzie informowana na bieżąco.
źródło: Gazeta Wyborcza
Sprawę tortur w więzieniu w Barczewie trzeba koniecznie wyjaśnić. To musi się skończyć.
Barczewskie gady biły mordowały łamały. Wielu z tych kapo otrzymało odpowiednią zapłatę. Zapłacą i ci. Olsztyński areszt to też katownia. Pazika tam też zamordowano.