W obozie przy granicy polsko-białoruskiej przebywa około 800 osób – powiedziała mjr Katarzyna Zdanowicz, rzecznik Straży Granicznej.
Powiedziała, że od rana w tym miejscu nie podejmowano prób przekroczenia granicy. Poinformowała, że w nocy polskie służby ostrzegały, że w tym miejscu nie wolno przekraczać granicy i że ludzie będą odsyłani na Białoruś.
Zauważyła, że nikt nie został ranny, a płot w tym miejscu zostanie naprawiona.
Mówiła, że na granicy widać większą koncentrację służb białoruskich, żeby „kontrolować, sterować, kierować tymi osobami”. „Obserwujemy tę całą sytuację z powietrza, widzimy, że są tam żołnierze, że jest ich coraz więcej. (…) a dodatkowo w rejon tego miejsca ściągani są dziennikarze, którzy nagrywają tę sytuację i w sposób propagandowy przedstawiają to mieszkańcom Białorusi” – dodała.
Dziennikarz Tadeusz Giczan zamieścił kolejnego twitta z opisem: „Ciekawe wideo o tym, co dzieje się po polskiej stronie granicy z Białoruskiego Komitetu Granicznego. Dziesiątki pojazdów policyjnych i wojskowych, armatka wodna i nie tylko”.
Nie ma decyzji o wprowadzeniu stanu wojennego na granicy polsko-białoruskiej – powiedział we wtorek rzecznik polskiego rządu Piotr Müller. Zapowiedział też zakończenie stanu wyjątkowego i ograniczenie dostępu do strefy przygranicznej przepisami ustawy o budowie zapory. Müller poinformował, że we wtorek rano premier Mateusz Morawiecki i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak byli w Kuźnicy, gdzie spotkali się z żołnierzami. Pytany o sposoby zabezpieczenia granicy i próby zniszczenia wybudowanego dotychczas ogrodzenia, wskazał, że zniszczone ogrodzenie zostanie w miarę możliwości odbudowane; Przypomniał też, że docelowo na granicy miała powstać „znacznie skuteczniejsza duża zapora”. Odnośnie kwestii stanu wyjątkowego w strefie przy granicy polsko-białoruskiej, Müller ocenił jego wprowadzenie jako „bardzo dobrą decyzję”. Sejmowa ustawa o budowie zapory, która pomoże w zabezpieczeniu granicy, wejdzie 30 listopada.
Są dwa rozwiązania..! Mądrzy politycy polecieliby do Moskwy i zwróciliby się do Prezydenta Putina z prośbą o pomoc, o ratunek…