Radni podjęli decyzję w sprawie budowy bloku w Parku Centralnym w Olsztynie. Deweloper złożył wniosek już po raz trzeci.
W środę (25.08.2021) odbyła się sesja Rady Miasta w Olsztynie, na której radni podjęli decyzję dotyczącą budowy bloku, który ma stanąć przy ul. E. Plater.
To już trzecie podejście
Spółka Arbet już trzeci raz złożyła wniosek o pozwolenie na budowę. Tym razem szanse na uzyskanie pozwolenia były większe, ponieważ pozytywną opinię dla planów dewelopera wydała Miejska Komisja Urbanistyczno-Architektoniczna oraz komisja inwestycji i rozwoju.
Plan tej inwestycji został odrzucony już dwukrotnie. Mieszkańcy oraz niektórzy radni składali i wciąż składają sprzeciw wobec budowy tego bloku, wskazując jako powód np. brak drogi pożarowej czy problemy z parkowaniem: Deweloper próbuje wybudować blok w Parku Centralnym. Mieszkańcy składają sprzeciw.
Najnowszy projekt przygotowało nowe biuro architektoniczne. Obiekt zmienił swoją formę, a także rozdzielono go na dwie części, by nie przytłaczał okolicy. Mimo nowego planu, wiele osób wciąż nie zgadzało się na rozpoczęcie budowy bloku w Parku Centralnym.
Zdecydowany sprzeciw wyraził Paweł Klonowski z Platformy Obywatelskiej. Stwierdził, że zgoda na korzystanie z ustawy „lex deweloper” zezwala na obchodzenie planu miejscowego. Nazwał tę ustawę „patologicznym narzędziem”. – Inwestor powinien wystąpić o zmianę planu i taki tryb powinien wykorzystać – mówił.
Podobne zdanie miał Wiktor Wójcik z tej samej partii, który z kolei zwrócił też uwagę na zbyt małą liczbę miejsc parkingowych. Zaproponował zmianę planu budowy tej inwestycji.
Za to Joanna Misiewicz, również z Platformy Obywatelskiej, przyznała, że obecna koncepcja budynku jej się podoba i uznała wybór miejsca za uzasadniony.
Kalesony w parku?
Radny Mirosław Arczak od początku wykazywał sprzeciw wobec budowy bloku w Parku Centralnym: Deweloper złożył trzeci wniosek o budowę bloku w Parku Centralnym. Radny Arczak komentuje. Teraz podtrzymał swoje dotychczasowe zdanie. Po raz kolejny wspomniał o tym, że sprawa toczy się w czasie wakacji, przez co mniej mieszkańców jest w stanie się o tym dowiedzieć. Odniósł się też do protestów mieszkańców, a także osób, które przechadzając się po Parku Centralnym będą musiały „patrzeć na suszące się kalesony”.
Szef komisji inwestycji i rozwoju Tomasz Głażewski stwierdził, że działka i tak jest przeznaczona do zabudowy, przez co nie można mówić tu o zabudowie parku.
Marta Kamińska zwróciła uwagę na inną kwestię – stwierdziła, że budynek mieszkalny przyniesie mniej problemów mieszkańcom okolicy niż hotel.
Łukasz Łukaszewski stwierdził natomiast, że hotel byłby oczekiwany w tym miejscu.
„Radni dopychają projekt kolanem”
Ostatecznie za przyjęciem uchwały zagłosowało 14 radnych: Nelly Antosz, Halina Ciunel, Zbigniew Dąbkowski, Krystyna Flis, Tomasz Głażewski, Mirosław Gornowicz, Wanda Agnieszka Jabłońska, Marta Kamińska, Czesław Małkowski, Joanna Misiewicz, Monika Rogińska-Stanulewicz, Robert Szewczyk, Ewa Zakrzewska, Marian Zdunek.
Przeciwnych było 11 radnych: Leszek Araszkiewicz, Mirosław Arczak, Jarosław Babalski, Paweł Klonowski, Łukasz Łukaszewski, Edyta Markowicz, Krzysztof Narwojsz, Radosław Nojman, Zdzisława Tołwińska, Elżbieta Wirska, Wiktor Wójcik.
Jarosław Babalski ostro skomentował całe zajście. Stwierdził, że radni „dopychają kolanem” ten kontrowersyjny projekt inwestycji mieszkaniowej. Zarzuca im zignorowanie protestu mieszkańców, co uważa za skandal.
– Uwagi dotyczą (najważniejsze): niezgodności z obowiązującym planem zagospodarowania przestrzennego, przeskalowana bryła, negatywna opinia PSPoż, problematyczna opinia MKUA (kompromitacja i wstyd jakich mamy speców), czas w którym przeforsowano uchwałę (okres urlopowy to nie przypadek), pozorne zmiany w stosunku do poprzednich propozycji (ten trik z kaskadą i rozbiciem bryły budynku nie zmienił ilości planowanych mieszkań (80) i ilości kondygnacji (7), formalne błędy proceduralne (mam wątpliwości co do sposobu procedowania wbrew statutu RM). Wątpliwy jest tryb w jakim przygotowano projekt uchwały (kogo to jest inicjatywa?). To tylko niektóre wątpliwości. Wszystko to jest naigrywaniem się z tych, którzy mają inne zdanie. Podstawowy zarzut jaki stawiam to kompletne zignorowanie protestów mieszkańców (skandal). Uważam, że są przesłanki do zakwestionowania tej uchwały – napisał na swoim profilu na Facebooku.
radni od pilnowania interesów dewelopera
jak się okazuje zresztą nie pierwszy raz radni Olsztyna nie są za głosem mieszkańców wstyd!!!!