Wojska Obrony Terytorialnej jak nigdy wcześniej, miały okazje się wykazać w dobie pandemii. Nie wszyscy jednak doceniają ich wkład w nasze bezpieczeństwo. Z ust prezydenta miasta padły cierpkie słowa.
Od początku pandemii bardzo dużo słyszymy o działaniach WOT-u na rzecz naszego społeczeństwa i jego bezpieczeństwa. Żołnierze przyłączyli się do pomocy szpitalom, udzielając tak bardzo potrzebnej pomocy dla służby zdrowia podczas walki z koronawirusem. Z wypowiedzi prezydenta Olsztyna, Piotra Grzymowicza, mogłoby się wydawać, że nie docenia on ich działalności:
– Jestem rozczarowany nieskutecznością ścigania cyberprzestępców. To jest bardzo niepokojące i nie dotyczy tylko tej sprawy. Skoro nasze służby nie są w stanie ustalić sprawców w tym przypadku, to tym bardziej będziemy bezbronni w przypadku bardziej zaawansowanych ataków. Zamiast wydawać pieniądze na wojska obrony terytorialnej, powinniśmy dużo bardziej zaangażować się w ochronę naszej cyberprzestrzeni – powiedział w rozmowie z Wyborczą Olsztyn Piotr Grzymowicz.
Prezydent miasta odnosił się do incydentu, który go dotyczył. Na skrzynkę pocztową Piotra Grzymowicza przyszedł mail z pogróżkami, w którym mężczyzna pisał m.in. o tym, że „zadźga prezydenta miasta jak Adamowicza”. W rozmowie z Wyborczą dywagował na temat nieskuteczności organów ścigania ws. zatrzymania osoby, która wysłała tę wiadomość.
Zapytaliśmy ratusz o komentarz odnośnie tej wypowiedzi:
– Odniesienie się prezydenta Olsztyna do Wojsk Obrony Terytorialnej, jakie pojawiło się w wypowiedzi dla „Gazety Wyborczej”, miało na celu jedynie wskazanie priorytetów zaangażowania finansowego, jakie jego zdaniem, powinny być uwzględnione przy ocenie zagrożeń cyberatakami Państwa i jego obywateli. Rozwój technologii cyfrowych powoduje, że cyberprzestępstwa są coraz powszechniejsze a uzależnienie od globalnej cyfryzacji stwarza także przestrzeń do bardzo groźnych cyberataków, potencjalnie godzących również w suwerenność naszego kraju – odpowiada Patryk Pulikowski z Biura Prezydenta Miasta i Dialogu Obywatelskiego Urzędu Miasta Olsztyna.
Z wypowiedzi prezydenta mogło wynikać, że nie ceni on sobie działań WOT-u i jest za jego likwidacją, czy tak uważa prezydent?
– Niezależnie od tej dygresji, miasto Olsztyn wielokrotnie dawało dowody, że wspiera Wojska Obrony Terytorialnej. Szczególnie wysoko cenimy sobie pomoc, jaką było wsparcie działań Miasta związanych z początkiem walki z pandemią koronawirusa. Dlatego szanujemy i doceniamy działalność WOT i w tym względzie jest to jedyne oficjalne, stanowisko władz Miasta. Dlatego, co oczywiste, prezydent nie jest zwolennikiem likwidacji WOT, co nie zmienia jego przekonania, że priorytetem władz naszego kraju w walce z coraz bardziej realnymi zagrożeniami będącymi konsekwencją cyfryzacji powinny być nakłady na skuteczniejszą ochronę naszej cyberprzestrzeni – mówi Pulikowski.
Poprosiliśmy rzecznika Wojsk Obrony Terytorialnej o komentarz do słów prezydenta Olsztyna, jednak go nie otrzymaliśmy.
ech „kończ waść wstydu oszczędź” i tyle w temacie
proponuję zacząć od błazna w okularach.