Policyjna grupa ekspertów rozwiązała sprawę rzekomego uprowadzenia mieszkańca Iławy. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 24-letni Paweł P. wykorzystując wiedzę o zaginięciu młodego mężczyzny, chciał wyłudzić od jego rodziny 50 tys. złotych okupu za jego uwolnienie. Już po czterech dniach od zgłoszenia podejrzany został zatrzymany na jednej z gdyńskich ulic. W jednym z należących do niego pomieszczeń gospodarczych, w fabrycznie zapakowanym bojlerze, policjanci znaleźli blisko cztery kilogramy marihuany.
9 grudnia do policjantów z Lubawy zgłosiła się kobieta, która poinformowała, że zadzwonił do niej nieznany mężczyzna i zażądał okupu za przetrzymywanego syna. Ze względu na wagę zdarzenia do rozwiązania tej sprawy natychmiast została powołana grupa policyjnych ekspertów. Najbardziej doświadczeni funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie, Centralnego Biura Śledczego Policji KGP 24 godziny na dobę zbierali i na bieżąco weryfikowali każdy sygnał, każdą najdrobniejszą informację dotyczącą tego zdarzenia. Analityczna i drobiazgowa praca oraz szereg zakrojonych na szeroką skalę czynności operacyjnych pozwoliły już po czterech dniach na ustalenie dokładnych okoliczności całego zdarzenia. Z zebranego materiału wynika, że to 24-letni znajomy rodziny wiedząc, że ich syn jest poszukiwany przez iławską policję jako zaginiony, wymyślił historię o uprowadzeniu, aby wyłudzić 50 tys. złotych za jego rzekome uwolnienie. W piątek (12.12) wieczorem policyjni antyterroryści z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku na jednej z gdyńskich ulic zatrzymali Pawła P. Policjanci z Olsztyna wspólnie z miejscowymi funkcjonariuszami przeszukali także pomieszczenia należące do podejrzanego. Ich wnikliwość doprowadziła do znalezienia w fabrycznie zapakowanym bojlerze blisko czterech kilogramów marihuany. Czarnorynkowa wartość zabezpieczonego narkotyku, to blisko 120 tys. złotych. W pomieszczeniu była także ukryta gazowa broń palna.
24-latek, który nie był wcześniej karany, usłyszał zarzuty usiłowania oszustwa, nielegalnego posiadania broni oraz posiadania znacznych ilości narkotyków. Grozi mu kara nawet do dziesięciu lat pozbawienia wolności.
Sąd Rejonowy w Iławie na wniosek prokuratora zastosował wobec mężczyzny tymczasowy areszt.
rak
no moze cie gazem palnac….co w tym dziwnego 🙂
„Gazowa broń palna” – czo?