Policjanci odwiedzili Tomasz N. z psem tropiącym. 23-latek początkowo nie przyznawał się do winy, jedna później zmienił zdanie.
W poniedziałek (26.05.) suscy policjanci zostali poinformowani o kradzieży z włamaniem do drewnianego budynku gospodarczego.
Funkcjonariusze pojechali na miejsce, gdzie okazało się, że sprawca siekierą, po wcześniejszym oderwaniu dwóch desek drewnianego budynku gospodarczego, dostał się do środka skąd ukradł dwie piły spalinowe. Na miejscu pozostawił narzędzie, które posłużyło mu do włamania. Funkcjonariusz wstępnie wytypował osoby korzystające z siekiery. Na miejsce przyjechał także przewodnik z psem służbowym, który zaprowadził funkcjonariuszy do domu Tomasza N. Mężczyzna powiedział policjantom, że faktycznie korzystał z tej siekiery, lecz początkowo nie przyznawał się do kradzieży. Po chwili 23-latek zmienił zdanie i pokazał funkcjonariuszom, gdzie ukrył skradzione piły.
Teraz Tomaszowi N. może grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.
KM