Kisieliccy policjanci wyjaśniają okoliczności pogryzienia przez psa 4-letniego dziecka. W wyniku zdarzenia z obrażeniami głowy i pleców trafiła do szpitala w Grudziądzu.
Do zdarzenia doszło w środę (23.04.) w godzinach przedpołudniowych na terenie prywatnej posesji w gminie Kisielice. Oficer dyżurny otrzymał informację o pogryzieniu dziecka przez psa. Funkcjonariusze ustalili, że dziewczynka bawiła się na podwórku. W pewnym momencie zakrwawiona i zapłakana przybiegła do domu twierdząc, że została pogryziona przez czworonoga. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Po wstępnym opatrzeniu ran głowy i pleców, dziewczynkę przetransportowano śmigłowcem do szpitala w Grudziądzu. Policjanci wyjaśniają szczegółowo okolicznościach tego zdarzenia i czy nie doszło do narażenia na niebezpieczeństwo dziecka. Z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że pies nigdy wcześniej nie był agresywny. Dodatkowo funkcjonariusze ustalili, że zwierzę nie było szczepione, w związku z tym został powiadomiony Powiatowy Inspektorat Weterynarii.
KM