Piotr Grzymowicz na swoim blogu oficjalnie potwierdził chęć kandydowania w zbliżających się wyborach samorządowych.
Piotr Grzymowicz na swoim blogu potwierdził swój start w zbliżających się wyborach samorządowych. W najbliższych dniach poznamy dokładny termin wyborów i oficjalnie rozpocznie się kampania wyborcza. Start obecnego prezydenta Olsztyna był raczej pewny, ale dopiero teraz można napisać, że to już oficjalna informacja.
– (…) w rozmowie z dziennikarką Polskiej Agencji Prasowej niejako oficjalnie potwierdziłem, że wezmę udział w wyborach jako kandydat. Wbrew pozorom nie wydawało się to takie oczywiste. Stanowisko prezydenta miasta i związane z nim obowiązki to naprawdę ciężki, odpowiedzialny i bardzo pracochłonny „kawałek chleba”. Niestety, i to jest niekwestionowana prawda, nie da się kierować miastem pracując ustawowe osiem godzin. To już nie te czasy i nie te wyzwania – pisze Piotr Grzymowicz.
Jak widać Piotr Grzymowicz traktuje pracę prezydenta miasta w kategoriach misji. Chciałby zamknąć rozpoczęte inwestycje, a tych w trakcie kadencji rozpoczęto mnóstwo. Olsztyn umiejętnie korzystał z możliwości dotowania projektów ze środków unijnych. Ale tak naprawdę zakończenie najważniejszej inwestycji wciąż przed urzędującym prezydentem. Już w przyszłym roku powinien ruszyć pierwszy olsztyński tramwaj i na pewno Piotr Grzymowicz chciałby jako urzędujący prezydent z niego skorzystać.
– Mówiąc wprost – skoro się powiedziało „A”, trzeba też powiedzieć „B”! To tak naprawdę kwestia normalnej, ludzkiej odpowiedzialności, i tylko tyle chciałem na tym etapie przedwyborczych rozważań powiedzieć – kończy swój wpis prezydent.
KM