Władze Olsztyna domagają się od FCC Construccion zapłaty 37 mln złotych. Przedsiębiorstwo z Hiszpanii było oryginalnym wykonawcą linii tramwajowej w naszym mieście.
Obszerny, liczący około 100 stron pozew przeciwko FCC ratusz miał złożyć w sądzie w piątek przed południem (29.01) – podaje Polska Agencja Prasowa. Umowę z tą firmą władze Olsztyna podpisały 5 lat temu. Miała ona zająć się przede wszystkim budową linii tramwajowej w mieście. Jednak realizacja kontraktu przez Hiszpanów pozostawiała wiele do życzenia – duże opóźnienia w pracach i niedotrzymywanie terminów zmusiły miasto do zerwania umowy w 2013 roku i znalezienia nowych wykonawców.
Teraz, po zrealizowaniu inwestycji, ratusz żąda od przedsiębiorstwa z Hiszpanii ponad 37 mln złotych. Jak wyjaśnili PAP prawnicy reprezentujący gminę Olsztyn, jest „to kwota, która pozostała jako nadwyżka zwiększonych, po odstąpieniu od kontraktu z FCC, kosztów dokończenia projektowania i robót na linii tramwajowej, po potrąceniu kwot wypłaconych przez Gminę Olsztyn podwykonawcom FCC, kwoty uzyskanej z gwarancji bankowej FCC i kwoty dotacji unijnej”.
Spór o tramwajowy kontrakt trafił do sądu już wcześniej. Kilka miesięcy temu FCC pozwało miasto, twierdząc, że ratusz nie miał podstaw do zerwania umowy i domagając się zapłaty 320 mln zł (więcej o zablokowaniu procesu przez stronę hiszpańską czytaj TUTAJ). W związku z tym pozew gminy Olsztyn będzie tzw. powództwem wzajemnym.
Nam zawsze brakuje mądrości i przewidywania
zal, ze w tym kraju tak sie dzieje , do budowy zabiera sie firma , ktora jest 2500km od Olsztyna, caly sprzęt przywiozla Tirami?? nie robili to nasi podwykonawcy za marne grosze, oczywiscie predzej wygram w totolotka jak doczekam sie sprawiedliwego wyroku.