Nie znaleziono nikogo w pobliżu spalonego auta. Zostało pozostawione w nietypowym miejscu.
Z samego rana, we wtorek (01.06), koło godz. 5:00 w Barczewie, doszło do pożaru osobowego Seata. Strażacy po przybyciu na miejsce zastali pojazd w trawie, kilkanaście metrów od jakichkolwiek zabudowań. Pożar udało się ugasić, ale samochód spłonął doszczętnie.
Nie znaleziono osób, które podróżowały tym autem. Policjanci będą ustalać przyczynę pożaru oraz właściciela pojazdu.