Sąd Okręgowy w Olsztynie zadecydował o wstrzymaniu „skuteczności i wykonalności uchwały Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego”. Uchwała ta zawieszała Pawła Juszczyszyna w pracy i zmniejszała jego wynagrodzenie o 40 procent. Postanowienie jest jednak nieprawomocne, a prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie, Maciej Nawacki, oświadczył, że nie przywróci Juszczyszyna do pracy. Ściśle mówiąc, o kwestiach dyscyplinarnych sędziów nie decydują sądy powszechne, a Izba Dyscyplinarna przy Sądzie Najwyższym, co podkreślił Nawacki. Juszczyszyn sam zwrócił się do 46 sądów w kraju z wnioskiem w sprawie wstrzymania wykonania uchwały, a skład trzech sędziów wydziału cywilnego Sądu Okręgowego w Olsztynie udzielił odpowiedniego zabezpieczenia jego roszczenia, wstrzymując skuteczność i wykonalność uchwały. Olsztyński sąd jest drugim, który nakazał przywrócenie Juszczyszyna do pracy. Olsztyński sędzia Paweł Juszczyszyn został zawieszony w czynnościach przez Izbę Dyscyplinarną SN w lutym ub. r. w związku z prowadzonym postępowaniem dyscyplinarnym. Źródło: PAP.
reklama
Cały ten bałagan z Juszczy synem dowodzi, że reforma sądów w Polsce jest konieczna jak najszybciej.
Towarzystwo wzajemnej adoracji popierające się wzajemnie niezawiśle i niezależnie od okoliczności