Grupa Olsztyńskiego Marszu Równości opublikowała stanowisko, w którym stanowczo sprzeciwia się postawie Adama Szczepkowskiego – wójta gminy Grunwald, który w piśmie do Premiera Polski informuje między innymi o tym, że przewodnicząca rady gminy i radna gminy – mają córki lesbijki.
– Zostaliśmy poinformowani, że wójt wykorzystuje informacje o orientacji seksualnej córek radnych do sugerowania, że nie mają one kompetencji do obejmowanych przez nie stanowisk – mówi Emilia Bartkowska-Młynek z Olsztyńskiego Marszu Równości. – Stanowczo sprzeciwiamy się takim działaniom, szczególnie po zachowaniu Krystyny Pawłowicz, która w tamtym tygodniu rozpoczęła nagonkę na 10-letnią transpłciową dziewczynkę i po bardzo smutnej wiadomości, również z poprzedniego tygodnia, o popełnieniu samobójstwa przez nastoletnią osobę LGBT+.
– Nigdy nie powinno dojść do sytuacji, w której orientacja seksualna i tożsamość płciowa jest wykorzystywana do oczerniania kogokolwiek, w tym rodziców osób LGBT+ – twierdzi Agata Szerszeniewicz z Olsztyńskiego Marszu Równości. – Rodzice, którzy akceptują swoje dzieci w związku z ich orientacją i tożsamością płciową to rzadkość. Z badań jasno wynika, że 88% wyoutowanych nastolatków LGBT+ nie jest akceptowanych przez swoich ojców a 75% przez swoje matki. Przekłada się to na sytuację, w której 70% nastolatków LGBT+ ma myśli samobójcze – dodaje ze smutkiem.
– W piśmie wójta, które każdy może pozyskać drogą informacji publicznej, informuje on, że przewodnicząca rady miasta Grunwald leczy się psychiatrycznie, co również wykorzystuje do jej stygmatyzacji. Takim działaniom również się sprzeciwiamy. – kończy Emilia Bartkowska-Młynek z Olsztyńskiego Marszu Równości.
Co dzieje się w gminie?
Konflikty w gminie Grunwald nie są nowością. Od kilku lat do opinii publicznej dochodzą informacje o sporach między wójtem a radą. W ich wyniku powstają sytuacje, które nigdy nie powinny mieć miejsca, jak ta, w której niedawno do jednego z radnego gminy, pocztą przyszedł jego nekrolog. Jego adresat wciąż jest nieznany.
źródło: ORM
Rany, ludzie, serio to ma dla was takie znaczenie, co dwoje dorosłych i w pełni świadomych ludzi robi razem i do tego jeszcze wciągać kompletnie niezwiązanych z tą sprawą rodziców. Czy kompetencje spadają, gdy ktoś ma w rodzinie geja lub lesbijkę? Nie, ani spadają, ani nie rosną.
Człowiek, który łamie z pełną świadomością przepisy prawa (np. RODO) nie powinien pełnić jakichkolwiek funkcji. Obie panie zaś powinny założyć mu sprawy – karne i cywilne. I jeszcze coś – podjęcie leczenia psychiatrycznego wskazuje na to, że osoba lecząca się jest mądra i odpowiedzialna. Polecam temu wójtowi zasięgnięcie takiej konsultacji, bo efekty nieleczenia się widać, jak na dłoni, a właściwie jak na wspomnianych 20 stronnicach tego, co z siebie wypluł.