-0 C
Olsztyn
środa, 25 grudnia, 2024
reklama

Piłkarze Stomilu zarzucają groźby byłemu trenerowi Odry Opole

WiadomościPiłkarze Stomilu zarzucają groźby byłemu trenerowi Odry Opole

W miniony poniedziałek w Przeglądzie Sportowym pojawił się artykuł o zarzucie stosowania gróźb przez byłego trenera Odry Opole do kapitana drużyny Stomil Olsztyn.

Reporter Przeglądu Sportowego Łukasz Olkowicz spotkał się z piłkarzami Stomilu i Dietmarem Brehmerem. Były trener opolskiej Odry, zdaniem zawodników olsztyńskiego klubu, miał wystosować do ich kapitana groźby dotyczące utrudnienia kariery trenerskiej.

Cała sytuacja rozpoczęła się na meczu Stomilu z Odrą. Po faulu z udziałem kapitana olsztyńskiej drużyny, Janusza Bucholca, miał on usłyszeć z ust byłego trenera Odry słowa: „Łamago trzymaj się na nogach”. Janusz Bucholc odpowiedział Brehmerowi, aby ten nie pajacował. W Przeglądzie Sportowym Janusz przyznał, że nie powinien się tak odezwać. Reporter Olkowicz miał dostęp do nagrania z tej rozmowy, jednak słychać tam jedynie strzępki wypowiadanych zdań.

Kolejna sytuacja miała mieć miejsce już po meczu, w drodze do szatni. Janusz Bucholc był wtedy w towarzystwie trenera Stomilu Adama Majewskiego, a obok szedł jego kolega z drużyny Wojciech Łuczak. W tamtym momencie z ust byłego trenera Odry miały paść groźby w stronę kapitana: „Gówniarzu, jeśli będziesz chciał być trenerem, zrobię wszystko, żebyś nim nie został”. Wojciech Łuczak, który przedstawił tę sytuację w taki sposób, przyznał, że od początku chciał to załagodzić. Po usłyszeniu słów skierowanych do Janusza Bucholca, podejście Łuczaka się zmieniło.

Dietmar Brehmer podobno skierował się z pretensjami do szatni Odry. Miał graczom za złe, że nie zareagowali w jego dyskusji z piłkarzami Stomilu. Zawodnicy przyznali, że szybko zeszli z boiska i nie widzieli zaistniałej sytuacji. Szczególnie napięcie wytworzyło się między byłym trenerem, a zawodnikiem Odry Mateuszem Kuchtą, gdyż Brehmer zauważył go na korytarzu w trakcie rozmowy z Łuczakiem. Gracz opolskiej drużyny kilka godzin po meczu wszedł do pomieszczenia trenera, a ten miał złapać go za sweter.

Były trener Odry w rozmowie z Łukaszem Olkowiczem nie potwierdził słów przytoczonych wyżej. Stwierdził, że nie nazwał Janusza Bucholca łamagą i nie zagroził mu zniszczeniem kariery trenerskiej. Swoją wypowiedź pamięta w taki sposób: „Jeśli chcesz być trenerem, a tak będziesz się zachowywał, może to w znaczący sposób utrudnić twoją karierę”. Miała się ona odnosić do nazwania go pajacem przez kapitana Stomilu. Brehmer przyznał jednak, że doszło do spięcia między nim, a Mateuszem Kuchtą, gdyż zawodnik wszedł do pomieszczenia w momencie ustalania składu na kolejny mecz, a napięcie po jego rozmowie z Łuczakiem nadal trwało.

Jakiś czas po tym meczu Dietmar Brehmer został odsunięty od stanowiska trenera, gdyż przełożeni również mieli zastrzeżenia do jego pracy. Do końca sezonu prowadzeniem drużyny zająć się ma jego asystent Piotr Plewnia.

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

0 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Polecane