6.7 C
Olsztyn
środa, 18 grudnia, 2024
reklama

Sędzia Juszczyszyn chce wrócić do pracy. Do sądu trafił wniosek

WiadomościSędzia Juszczyszyn chce wrócić do pracy. Do sądu trafił wniosek

Do wydziału pracy olsztyńskiego sądu rejonowego trafił w środę rano wniosek o natychmiastowe nakazanie dopuszczenia sędziego Pawła Juszczyszyna do orzekania – dowiedziała się od pełnomocnika sędziego mec. Michała Romanowskiego.

Olsztyński sędzia Paweł Juszczyszyn został prawomocnie zawieszony w czynnościach przez Izbę Dyscyplinarną SN w lutym ub.r. w związku z prowadzonym wobec niego postępowaniem dyscyplinarnym. Sędzia ten został odsunięty od orzekania w związku z rozpatrywaną przez niego sprawą. Juszczyszyn rozpatrując apelację w sprawie cywilnej, uznał za konieczne rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez obecną KRS był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji. W wydanym postanowieniu nakazał Kancelarii Sejmu przedstawienie m.in. list poparcia kandydatów do KRS.

W środę mec. Michał Romanowski poinformował, że złożył w wydziale pracy i ubezpieczeń społecznych Sądu Rejonowego w Olsztynie wniosek o nakazanie prezesowi tego sądu Maciejowi Nawackiemu natychmiastowego dopuszczenia sędziego Juszczyszyna do orzekania. Jak podkreślono, przedmiotem zabezpieczenia w tej sprawie jest roszczenie o ustalenie, że sędziemu Juszczyszynowi przysługują wszystkie prawa i obowiązki służbowe oraz roszczenie o nakazanie dopuszczenia do orzekania tego sędziego.

We wniosku Romanowski argumentuje, że uchwała Izby Dyscyplinarnej zawieszająca sędziego Juszczyszyna jest orzeczeniem nieistniejącym i nie stanowi podstawy dla odmowy dopuszczenia tego sędziego do wykonywania obowiązków.

Zdaniem adwokata, bezzwłoczne nakazanie prezesowi Nawackiemu dopuszczenia do orzekania sędziego Juszczyszyna jest niezbędne dla ochrony interesu publicznego. „Bezprawna odmowa dopuszczenia sędziego do orzekania bezpośrednio narusza prawa obywateli do sądu, ponieważ może oddziaływać na bezstronność i niezawisłość innych sędziów wywołując tzw. efekt mrożący. Świadomość innych sędziów, że mogą znaleźć się w sytuacji analogicznej do sytuacji sędziego Juszczyszyna i sędziego Tuleyi, jeżeli nie będą orzekać zgodnie z oczekiwaniami partii rządzącej, w sposób rażący podważa niezawisłość sędziowską, w tym w zakresie spraw, których rozstrzygnięciem zainteresowana jest władza wykonawcza i partia rządząca” – wskazano we wniosku.

Według adwokata, prezes Nawacki „stawia się ponad prawem, odmawiając respektowania orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości UE i Sądu Najwyższego oraz warszawskiego Sądu Apelacyjnego”. We wniosku zauważono też, że postawa Nawackiego w odniesieniu do Juszczyszyna jest nacechowana wyjątkowo negatywnym nastawieniem.

„Dzięki inicjatywie pana Nawackiego polegającej na zaproszeniu mediów na zgromadzenie ogólne sędziów SR w Olsztynie, cała Polska miała okazję zobaczyć jak prezes Nawacki jako przewodniczący zgromadzenia zachowuje się jak władca absolutny, który nie liczy się z niezawisłymi sędziami, a wręcz dąży do ich poniżenia. Tak samo prezes Nawacki zachowuje się w sprawie niedopuszczenia Sędziego Juszczyszyna do orzekania” – podkreślił Romanowski.

Adwokat odniósł się tym samym do wydarzeń z lutego ub.r. Maciej Nawacki, podczas zebrania sędziów Sądu Rejonowego w Olsztynie, publicznie podarł wtedy projekty uchwał ws. sędziego Pawła Juszczyszyna i nowelizacji ustaw sądowych. W konsekwencji zastępca rzecznika dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym w Białymstoku postawił mu za to zarzuty dyscyplinarne.

Jak wskazano we wniosku, w obawie przed manipulacją ze strony Nawackiego, wniesiono o przekazanie tej sprawy do rozpoznania innemu sądowi niż Sąd Rejonowy w Olsztynie. Przed tygodniem podobny wniosek o zabezpieczenie skierowano do Sądu Okręgowego w Warszawie. Do warszawskiego sądu trafił wtedy wniosek o natychmiastowe nakazanie dopuszczenia sędziego Igora Tuleyi do orzekania.

Prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki, komentując pozew Juszczyna, powiedział, że „widać wyraźnie, że sędzia Juszczyszyn naśladuje w tym względzie sędziego Tuleyę”.

„Ja w tym względzie (przywrócenie Juszczyszyna do orzekania – PAP) jestem związany orzeczeniem Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, jestem zobowiązany do przestrzegania decyzji SA” – powiedział Nawacki.

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

2 KOMENTARZY

2 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Bob
17 marca 2021 12:10

To jest bandyta w todze, a nie sędzia. Kto zapoznał się z jego orzeczeniami wie o tym doskonale. Oby nigdy nie było mu dane wrócić do zawodu sędziego. Pozdrawiam

Mno
17 marca 2021 20:58

Dajcie już spokój z tym panem

Polecane