Sąd Apelacyjny w Białymstoku prawomocnie skazał w czwartek na 12 lat więzienia mężczyznę, który w Olsztynie zaatakował na ulicy dwie osoby czekające na taksówkę. Jednego z napadniętych uderzył szklaną butelką w głowę; obrażenia zagrażały życiu.
Sąd odwoławczy utrzymał wyrok sądu pierwszej instancji, oddalając apelację obrońcy.
Do napaści doszło w czerwcu 2019 roku. Dwaj mężczyźni czekali na taksówkę, gdy podeszło do nich dwóch innych, agresywnie się zachowujących i prowokujących do bójki. Zaatakowali czekających na transport, jednego z nich uderzając z dużą siłą szklaną butelką w głowę; napadnięty zaczął krwawić i stracił przytomność. Drugi mężczyzna także został dotkliwie pobity.
Do sądu trafił akt oskarżenia wobec jednego ze sprawców, bo drugi okazał się niepoczytalny w chwili popełnienia czynu i sąd umorzył postępowanie, stosując wobec niego środek zabezpieczający w postaci umieszczenia w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
Drugiego, któremu przypisany został m.in. atak butelką, olsztyński sąd okręgowy skazał na 12 lat więzienia. Ma on też zapłacić odpowiednio 25 tys. zł i 12,6 tys. zł poszkodowanym. Sąd wziął pod uwagę, że oskarżony był nietrzeźwy, działał bez powodu i z zamiarem bezpośrednim, publicznie, ze znaczną brutalnością i agresją, a obrażenia i ich skutki dla zdrowia napadniętych były poważne. Do tego był wcześniej karany za popełnienie poważnych przestępstw z użyciem przemocy.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku wyrok ten utrzymał. W ustnym uzasadnieniu tego orzeczenia sędzia Brandeta Hryniewicka mówiła, że wydane w sprawie opinie biegłych były jednoznaczne co do poczytalności oskarżonego i nie było potrzeby – o co wnioskował obrońca – powoływania kolejnych specjalistów do oceny tego stanu. „Oskarżony był w pełni poczytalny w chwili popełnienia czynu” – zaznaczyła sędzia.
Sąd odwoławczy ocenił, że kara łączna niewątpliwie jest surowa, ale nie można jej uznać za „rażąco surową”. „W tej sprawie nie ma żadnych okoliczności łagodzących” – mówiła sędzia Hryniewicka. Przypomniała, że skutki pobicia były bardzo poważne, napadnięci długo się leczyli, jeden z nich musiał przejść dwie operacje.
ADMIN – zrób coś z tymi burdelowymi ogłoszeniami.
Moniko, zamawiam cię. Wpadaj na bzykanko. Jednak ze względu na pandemię, bzykam tylko w maseczce i z dystansem na 2 metry !