Młody mężczyzna wyskoczył z okna na klatce przy ul. Dworcowej. W ciężkim stanie trafił do szpitala. Kilka miesięcy wcześniej, w tej samej klatce doszło do podobnej tragedii.
W niedzielę (21.02) koło godz. 20, policjanci otrzymali wezwanie do mężczyzny, który wyskoczył z okna jednego z bloków przy ul. Dworcowej. Na miejscu pojawiła się karetka, strażacy oraz policja. Mężczyzna ma około 20-lat, wyskoczyć miał z 10 piętra. Więcej o zdarzeniu powiedział nam rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie, Andrzej Jurkun:
„Oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie otrzymał zgłoszenie, że z jednego z pięter w wieżowcu na terenie miasta upadł z wysokości mężczyzna. Na miejsce natychmiast został wysłany policyjny patrol, którzy wraz ze strażakami udzielili poszkodowanemu pierwszej pomocy przedmedycznej. Po chwili został on zabrany przez załogę pogotowia do szpitala. Policjanci wyjaśniają wszelkie przyczyny i okoliczności tego zdarzenia”
Mężczyzna spadł na daszek od klatki, co najprawdopodobniej mogło uratować mu życie.
Jak się okazało, jest to ten sam wieżowiec i ta sama klatka, z której 28 listopada 2020 roku, wyskoczył 32-letni mężczyzna. Ten nie przeżył skoku, zmarł w szpitalu. Jak udało nam się wtedy nieoficjalnie ustalić, samobójca skoczył z jednego z okien między 9 a 11 piętrem. Pisaliśmy o tym tutaj: Upadek z wieżowca. Młody mężczyzna nie żyje.
A między 9, a 11 pietrem nie jest przypadkiem 10?
Hahaha dokładnie.