Stowarzyszenie Patria Nostra, którego prezesem jest znany mecenas Lech Obara, walczy przedłużenie terminu składania przez prokuratora i Rzecznika Praw Obywatelskich skargi nadzwyczajnej do Sądu Najwyższego.
„Czy 6779 niezałatwionych wniosków o wniesienie Skargi Nadzwyczajnej (czyli ogółem
ponad 40 proc. wniosków) skierowanych do Rzecznika Praw Obywatelskich czy
Prokuratora Generalnego trafi do kosza? Może się tak stać. Tylko do 3 kwietnia 2021 r.
do Sądu Najwyższego mogą być wnoszone Skargi Nadzwyczajne dotyczące spraw, które
zakończyły się przed rokiem 2018″ – czytamy w komunikacie.
Instytucja Skargi Nadzwyczajnej została wprowadzona do polskiego prawa z inicjatywy
Prezydenta RP Andrzeja Dudy i uchwalona przez Sejm 8 grudnia 2017r. Była ostatnią
deską ratunku dla osób pokrzywdzonych oczywiście niesłusznym, prawomocnym wyrokiem
sądowym. Wyrokiem, którego w tamtym stanie prawnym nie dało się w żaden sposób
wzruszyć.
„Tysiące, tysiące poszkodowanych bezprawiem judykacyjnym (sądowym) mogło prosić
Rzecznika Praw Obywatelskich czy Prokuratora Generalnego o wniesienie do Sądu
Najwyższego Skargi Nadzwyczajnej w sprawach prawomocnie zakończonych przed dniem 3
kwietnia 2018r. Po 3 kwietnia RPO i PG nie będą już mogli skarg w takich sprawach
wnosić. Okazało się też, że w/w organy (RPO i PG) stały się dla tych spraw >>wąskim
gardłem<<.
O ile kwietniowy termin nie zostanie przesunięty, ponad 6,7 tys. wniosków nie zostanie
zbadanych i wrócą one do skarżących się. Spowoduje to u nich ogromne rozczarowanie, a u
nas wszystkich – upadek zaufania do Państwa.
Bijemy na alarm!
Termin na wniesienie Skargi Nadzwyczajnej dla Rzecznika Praw Obywatelskich i
Prokuratora Generalnego dla spraw sprzed 2018 roku musi zostać przedłużony!
Dlaczego?
Po pierwsze – dlatego, że od blisko roku trwa pandemia. Ustawodawca zawiesił, przedłużył
ustawą szereg terminów procesowych, a nawet wniósł o przedłużenie terminu przedawnienia
karalności przestępstwa! Uznał, że pandemia jest siłą wyższą, która uniemożliwia normalne
funkcjonowanie Państwa.
Po drugie – dlatego, że jeszcze ponad 6,7 tys. obywateli liczy na rzetelne zbadanie
wniosków w oparciu o akta (od kilku do kilkudziesięciu tomów) i wniesienie Skargi
Nadzwyczajnej od niesprawiedliwych wyroków. Skarga ta nie tylko daje możliwość
ponownej oceny prawidłowości zastosowania prawa. Także – co bardzo ważne – pozwala
zweryfikować rzetelność ustaleń faktycznych dokonywanych przez wyrokujący Sąd. Nie
przewiduje tego instytucja kasacji od wyroków wnoszonych do Sądu Najwyższego.
Po trzecie – dlatego, że trzy lata to zbyt krótki okres, by przy tak dużym zainteresowaniu
obywateli, skromnym zapleczu urzędników RPO i PG, rozpatrujących wnioski oraz
wyraźnym braku aktywności Rzecznika Praw Obywatelskich, naprawić bezprawie
judykacyjne (sądowe) nagromadzone przez dziesiątki, dziesiątki lat.
Ustawodawca powinien wziąć pod uwagę powyższe okoliczności i wydłużyć termin na
wniesienie Skargi Nadzwyczajnej od wyroków sprzed 2018 r. Dlatego Stowarzyszenie Patria
Nostra-Centrum Praw Wykluczonych przy wsparciu Stowarzyszenia Obserwatorium
Strasburskie apeluje, aby poprzeć działania w kierunku zmian w prawie, umożliwiające
wydłużenie terminu poza dzień 3 kwietnia 2021. Nie chcemy, aby Skarga Nadzwyczajna
stała się symbolem bezradności państwa”.