W mieście ponalepiano naklejki z wulgarnymi hasłami, skierowanymi do środowisk LGBT+, antyfaszystowskich oraz Strajku Kobiet.
Od 22 października w kraju trwają protesty i manifestacje związane z decyzją Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Wiele marszów i pochodów, odbyło się również w Olsztynie.
W ostatnim czasie aktywność protestujących zdecydowanie się obniżyła, mimo tego, że nic w tej sprawie się nie zmieniło. Co jakiś czas organizowane są manifestacje i happeningi, m.in. odbyła się akcja „Mikołajki-Wypier***ajki” pod Galerią Warmińską, o której pisaliśmy tutaj: Polityczna akcja na terenie Galerii Warmińskiej wymierzona w PiS
Wygląda na to, że aktywistom Strajku Kobiet ktoś odpowiedział. W okresie świątecznym, na ulicach Olsztyna, pojawiły się wulgarne nalepki z napisem „Zaj***emy was ku**y”, na których umieszczono przekreślone symbole: Strajku Kobiet, tęczową flagę oraz antyfaszystowskie trzy strzałki.
Nie wiadomo kto stoi za tymi nalepkami. Pojawiły się one m.in. naprzeciwko Galerii Warmińskiej, co może mieć związek z udzieleniem pozwolenia na zorganizowanie happeningu przez zarząd galerii aktywistom Strajku Kobiet, na początku grudnia.
Kto mieczem wojuje ten od miecza ginie. I nie dziwota, że się takie „naklejki” pod adresem kobiet pojawiają. Ktoś artykułuje swoje stanowisko językiem używanym przez kobiety, słusznie uważając, że tylko wtedy będzie ono zrozumiałe. Jest ogłoszona wojna przecież, prawda?
Buhaha… te naklejki są na poziomie tego całego strajku. W TKO nie pisali wtedy, że mają wulgaryzmy na ustach. Ale że uzasadnione wzburzenie itd.