Kard. Henryk Gulbinowicz, odznaczony m.in. Orderem Orła Białego i Orderem Uśmiechu, został ukarany dyscyplinarnie za molestowanie.
96-letni kardynał, przez ponad 10 lat aktywnie pracował w olsztyńskim Wyższym Seminarium Duchownym „Hosianum”, gdzie dorobił się nawet tytułu rektora. Duchowny pracował również w Sądzie Biskupim w Olsztynie, był członkiem Diecezjalnej Komisji Artystycznej oraz Diecezjalnej Rady Wydawniczej. Piątkowy (06.11) komunikat, przekazany przez Nuncjaturę Apostolską poinformował, że w trakcie śledztwa przeprowadzonego ws. Henryk Gulbinowicz, ustalono, że dopuścił się on czynów niemoralnych. Sankcje dyscyplinarne związane są z molestowaniem, czynami homoseksualnymi i współpracą z ówczesną Służbą Bezpieczeństwa.
Zastosowano wobec niego szereg kar, m.in zakaz uczestniczenia w spotkaniach publicznych, zakaz używania insygniów biskupich, karę finansową, a kwota z tej kary trafi na rzecz fundacji, która wspiera ofiary nadużyć seksualnych.
Wiele środowisk składa apelacje o odebranie tytułów czy orderów 96-letniemu kardynałowi. Zarząd Międzynarodowej Kapituły Orderu Uśmiechu przeprowadza procedury mające na celu odebranie Gulbinowiczowi nadanego mu w 2001 roku Orderu Uśmiechu, a przedstawiciele Lewicy złożyli pismo w kwestii pozbawienia kardynała najwyższego orderu w Polsce, Orderu Orła Białego, który otrzymał w roku 2008. Prezydent miasta Białystok, Tadeusz Truskolaski, skontaktował się ze znanym maltańskim arcybiskupem, który zajmuje się skandalami seksualnymi w kościele, Charlesem Scicluną, którego poprosił o interwencję w sprawie Henryka Gulbinowicza i dwóch, innych polskich duchownych, Wojciecha Ziemby i Sławoja Leszka Głódzia.
Więcej: Kardynał Henryk Gulbinowicz pochowany w Olsztynie. Odbył się tajny pogrzeb
Straszne kary dostał, no po prostu nieludzko okrutne… A gdzie tu jest prawo karne? Za przestępstwa odpowiada się chyba przed sądem, nie?
W tym wypadku jedynym rozwiązaniem byłaby odpowiedzialność zbiorowa księży i worek pokutny miast atłasów sutanny, przynajmniej do czasu rozliczenia się z aktów pedofilskich w KK i wypłacenia ofiarom odszkodowań. Sęk w tym co zrobić z takimi księżmi jak Adam Boniecki, Tadeusz Isakowicz-Zaleski , o. Paweł Górzyński i innymi którzy stoją po dobrej stronie mocy? W każdym razie cały Episkopat powinien zostać zdymisjonowany, tam każdy wiedział. Tylko któż miałby to zrobić ? Watykan ?