Choć nie są tak popularne jak piłkarze, to potrafią walczyć o piłkę równie zaciekle, a może nawet bardziej. Stomilanki spotkały się w siedzibie Urzędu Miasta z Piotrem Grzymowiczem.
Ósmego stycznia minie pięć lat, odkąd w Olsztynie powstał Kobiecy Klub Piłkarski Stomil. W tym czasie dziewczęta, które nadal nie są zbyt często kojarzone z tą dyscypliną sportu, przeszły długą drogę, podczas której nie zabrakło sukcesów.
Tym najważniejszym był awans do I ligi i dzielna walka w tej klasie rozgrywkowej. Po 9 kolejkach olsztynianki są na 6. miejscu w tabeli.
– Serdecznie gratuluję zajmowanej pozycji – mówił prezydent Piotr Grzymowicz. – Na pewno w kolejnych miesiącach będziecie walczyć o kolejne punkty i jak najwyższą lokatę na koniec rozgrywek.
A ta może być całkiem niezła, bowiem olsztynianki tracą do 3. ekipy w tabeli zaledwie cztery oczka.
– Z roku na rok robimy progres, zarówno sportowy, jak i organizacyjny – przekonywał trener Dariusz Maleszewski. – To nie byłoby możliwe bez wsparcia firm, których coraz więcej jest z nami. Ogromny wkład ma też miasto, bez którego byłoby nam bardzo kiepsko. Staramy się promować Olsztyn, szczególnie że jesteśmy marką kobiecej piłki w północno-wschodniej Polsce.
Poza pierwszą drużyną Stomil Visacom ma też drugą ekipę, a także zespoły juniorek i młodziczek. Łącznie w klubie trenuje ponad setka dziewcząt.
Już w styczniu będzie szansa na kolejne sukcesy. Drużyny do lat 14 i 18 zagrają w finałowych turniejach Młodzieżowych Mistrzostw Polski.