W niedzielę (31.08) mrągowscy funkcjonariusze zatrzymali w policyjnym areszcie trzech mężczyzn. Jeden z nich, kierując osobowym audi, uderzył w zaparkowanego volkswagena i odjechał z miejsca zdarzenia. Mężczyźni twierdzili, że nie wiedzą, kto kierował autem. Jak ustalili policjanci tylko jeden z nich miał uprawnienia do kierowania pojazdem. Badanie alkomatem wykazało, że każdy z nich miał ponad dwa promile alkoholu.
Wczoraj (01.09), gdy mężczyźni wytrzeźwieli kryminalni przeprowadzili z nimi dalsze czynności, podczas których ustalili, który z nich wsiadł za „kółko” w stanie nietrzeźwości i spowodował kolizję drogową.
Zatrzymany 24-latek z Mikołajek podczas pierwszej interwencji na ulicy 8-go Maja w Mrągowie miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Już wtedy policjanci zatrzymali należące do niego prawo jazdy kat. B, a auto przekazali wskazanej przez kierowcę innej trzeźwej osobie.
Mimo to kilka godzin później mężczyzna wsiadł za kierownicę auta po raz drugi. Wraz z nim w aucie jechało dwóch znajomych. W chwili zatrzymania Michał G. miał już ponad dwa promile alkoholu.
Teraz mężczyzna odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów nawet do lat dziesięciu. Mężczyzna nie uniknie również odpowiedzialności za spowodowanie kolizji drogowej.
Edyta Głogowska
.