Dziennikarz „Przeglądu sportowego” zasugerował by piłkarze trzymali się z daleka od olsztyńskiego klubu, najlepiej na „sto mil”.
„Jeśli ogłoszą konkurs na najbardziej przyjazny klub I ligi, faworytem raczej nie będzie Stomil Olsztyn” – czytamy w cyklu „Piłką Pod W[o]łos” w „Przeglądzie sportowym”.
Dziennikarz przytoczył sytuację jaka jakiś czas temu miała miejsce w Stomilu. Chodziło o próbę nałożenia kar dyscyplinarnych na odchodzących z klubu zawodników, którzy nie pojawili się na swoim pożegnalnym spotkaniu ze Stomilem. Klub miał nałożyć po 5 tys. zł. na każdego z zawodników. Kara ta jednak została anulowana.
„Chciałbym wam oficjalnie bardzo podziękować za waszą troskę o inne kluby, za merytoryczną i oczywiście trafną ocenę mojej osoby, która jak rozumiem ma wędrować za mną, dokądkolwiek będę chciał odejść. Nie zapomnę wam tego” – napisał na Facebooku Michał Leszczyński, były piłkarz Stomilu.
Szkoda że taki palant sam nie potrafi robić wywiadów A się udziela A jak masz coś do powiedzenia to zrób to w zarządzie klubu lub przed wiernymi piłkarzami i kibicami gnojku z gazetki dla dzieci