Na 8 września został przesunięty termin rozpoczęcia roku szkolnego w jednej ze szkół podstawowych w Biskupcu – zdecydowały władze miasta. Powodem jest wykrycie koronawirusa u członka rodziny pracownika tej szkoły.
O decyzji w tej sprawie poinformował w poniedziałek na portalu społecznościowym burmistrz Biskupca Kamil Kozłowski.
„W związku z wykryciem w naszej gminie pierwszego przypadku koronawirusa u członka rodziny pracownika szkoły podstawowej nr 3 zdecydowałem o przesunięciu terminu rozpoczęcia roku szkolnego w tej szkole na dzień 8 września 2020 r, z jednoczesnym zastrzeżeniem, że w związku z dynamiką sytuacji termin ten może ulec zmianie” – napisał.
Zaznaczył, że wznowienie funkcjonowania tej placówki będzie możliwe dopiero po przebadaniu wszystkich jej pracowników.
„Podjęte przeze mnie działania mają na celu przede wszystkim troskę o zdrowie dzieci, ich rodziców, nauczycieli i pracowników oświaty oraz naszych mieszkańców” – zapewnił.
Burmistrz zaapelował jednocześnie do mieszkańców miasta o zachowanie spokoju i zrozumienie. „Stosujmy się do zaleceń Ministerstwa Zdrowa i głównego inspektora sanitarnego” – podkreślił.
O to, ile szkół w związku z sytuacją epidemiczną nie rozpocznie zajęć w sposób stacjonarny, był pytany na poniedziałkowej konferencji prasowej w Białymstoku minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski. Zgodnie z przepisami tam, gdzie będzie zwiększone zagrożenie epidemiczne, możliwe będzie przejście na kształcenie na odległość bądź na system mieszany. Dyrektor szkoły będzie mógł zawiesić zajęcia stacjonarne na czas oznaczony za zgodą organu prowadzącego wyłącznie po uzyskaniu pozytywnej opinii właściwego miejscowo państwowego powiatowego inspektora sanitarnego.
Minister odpowiedział: „Są tylko pojedyncze zgłoszenia, w sumie kilku szkół w całej Polsce, które 1 września nie rozpoczną zajęć w normalnym trybie”.
„Na południu kraju mamy pojedyncze zgłoszenia, że z powodu zachorowania pracownika bądź ucznia nie dojdzie do rozpoczęcia zajęć. W jednej ze szkół mamy taki przypadek, że odbyło się spotkanie towarzyskie nauczycieli i jedna z nauczycielek okazało się, była zakażona, zakażenie rozeszło się praktycznie w całej radzie pedagogicznej i nie było możliwości rozpoczęcia stacjonarnych zajęć. Ale to są pojedyncze przypadki na dwadzieścia kilka tysięcy szkół” – powiedział szef MEN.