W czwartek (27.08) popołudniu doszło do groźnego zdarzenia na jezdni. Auto dachowało.
Do dachowania doszło chwilę przed godziną 18, nieopodal Stawigudy. Kierowca z nieznanych powodów stracił panowanie nad autem, samochód obrócił się i dachował. Kierujący pojazdem trafił do szpitala. Policja ustala okoliczności zdarzenia.
Przez pewien czas były nieznaczne utrudnienia w ruchu. Na miejscu zdarzenia pracował zastęp OSP Stawiguda, patrol policji oraz Zespół Ratownictwa Medycznego.
Facetowi wystrzeliła przednia prawa opona. Dobrze, że żyje. Mimo pecha ma gość szczęście.
W tym miejscu po lekkim deszczu ZAWSZE tworzy się poduszka powietrzna, która powoduje utratę przyczepności. Nawet jadąc z niewielką prędkością na lekko mokrej nawierzchni, czuć jak auto „tańczy”. Uważajcie na siebie!