Newy na drodze ponoszą zazwyczaj kierowców. W tym wypadku jednak, chodziło o rowerzystę, który rowerem zaatakował samochód.
Na filmie widać jak zdenerwowany mężczyzna, prowadzący rower, krzyczy na kierowce stojącego na światłach w aucie. Sytuacja ma miejsce na drodze al. Sikorskiego, obok Galerii Warmińskiej. Po chwili rozmowy, rowerzysta odchodząc kopie w uchylone drzwi kierowcy, a następnie napastuje je swoim rowerem. Na doprawienie, kopnął w lusterko kierowcy, łamiąc je przy tym.
Według świadków zdarzenia, nie było niczego co mogło sprowokować mężczyznę do takiego zachowania. Nikt z przechodniów, ani świadków w samochodach, nie zareagował na agresję mężczyzny.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez FB m.me/twojkurierolsztyn
Heh, jeśli nawet kierowca zawinił wcześniej to nic nie uprawnia kogokolwiek do agresji… Czy na prawdę to trzeba tłumaczyć???
Nie ważne co kierowca zrobił bo rowerzysta nie jest uprawniony do samosądu. Powinien zgłosić na policję wykroczenie kierowcy jeżeli takowe było. Za swoje zachowanie dostanie rachunek za naprawę pojazdu to nauczy się trzymać nerwy na wodzy.