-1 C
Olsztyn
piątek, 26 kwietnia, 2024
reklama

Dzik zaatakował kobietę w śmietniku. Mieszkanka Olsztyna ma złamaną rękę

WiadomościDzik zaatakował kobietę w śmietniku. Mieszkanka Olsztyna ma złamaną rękę

Mieszkanka Olsztyna wyszła z psem na spacer, wyrzucając przy tym śmieci. Mogła z tej rutynowej czynności nie wyjść cało. Odyniec zaszarżował w jej kierunku.

reklama

Jedna z mieszkanek Pieczewa skontaktowała się z Radiem Olsztyn i opisała swoje spotkanie z dzikiem. Według relacji kobiety, była ona na spacerze ze swoim psem, szła akurat wyrzucić śmieci, kiedy obok siebie usłyszała charakterystyczne “chrumkanie”. Dzik ruszył w jej stronę, kobieta złapała psa pod pachę i zaczęła uciekać. W trakcie biegu, przewróciła się i niefortunnie upadła, co zakończyło się skomplikowanym złamaniem ręki.

Niedawno pisaliśmy o kolejnym ataku dzika na psa, tym razem niepełnosprawnego: Kolejny atak dzika w Olsztynie. Poważnie ranny niepełnosprawny pies. W artykule żywiliśmy obawę, podobnie jak właściciela psa, że prędzej czy później zakończy się to atakiem na człowieka. Niestety, nie musieliśmy długo czekać.

reklama

Rzeczniczka Olsztyna, Marta Bartoszewicz, przyznaje, że zgłoszeń związanych z dzikami jest bardzo dużo i dlatego miasto nie ustępuje w eksterminacji ich. Podobnie jak w przypadku właściciela poszkodowanego psa – Pawła Kiełka – kobieta może ubiegać się o odszkodowanie od państwa, z racji na fakt, że dziki są własnością skarbu państwa.

W wypadku napotkania dzika, powinniśmy się zatrzymać, nie uciekać i powoli wycofać, nie tracąc zwierzęcia z oczu. Nie należy też dzików dokarmiać, gdyż to jeden z głównych powodów, dla których nie są one chętne do opuszczenia naszego miasta.

reklama

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

reklama

18 KOMENTARZY

18 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
insa
6 sierpnia 2020 13:13

Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o $$$. Miasto nie stać na jakąkolwiek walkę z dzikami. Odłowienie, wywiezienie i uśpienie, do tego wezwanie często w dzień wolny ludzi do tego to koszt ok 1000 zł na dzika. Inwestycja tramwajowa się wali a tu gitarę zawracając prezydentowi jakimiś zwierzakami. Ta walka i tak jest skazana na klęskę, bo nikt nie myśli o ograniczeniu ich populacji w lasach skąd nieprzychodzącymi. Gospodarka łowiecka leży i kwiczy jak świnia, czyli póki nie zredukujemy populacji w lasach to nigdy nie damy sobie rady w mieście. Jednak by wybić kilkadziesiąt tysięcy dzików trzeba by… Czytaj więcej »

rk
29 lipca 2020 20:45

Spotykam dziki regularnie w Olsztynie i żaden nawet uwagi na człowieka nie zwracał. Dzieci podbiegały do jednego i go głaskały jak psa. Z tą agresją dzików to jakaś ściema. Prędzej uwierzę, że to prowokacje. A ta kobieta jak by się nie ruszyła to nic by jej nie było, a tu afera. Głupia biegła i się wywróciła. To może lepiej inny artykuł powinien być, o stanie chodników w Olsztynie bo to więcej zagrożenia robi niż te dziki.

Polecane
Ogłoszenia