W lesie w okolicach miejscowości Napiwoda pod Nidzicą leśnicy znaleźli we wtorek 15 pojemników, każdy o pojemności 1 metra sześciennego. W niektórych pojemnikach znajdowała się nieokreślona jeszcze substancja, która – zdaniem strażaków – nie zagraża środowisku.
Dyżurny wojewódzkiej straży pożarnej w Olsztynie Norbert Ruciński poinformował we wtorek, że porzucone w lesie pojemniki znalazł leśniczy. „Ponieważ zauważył, że w pojemnikach znajdowała się ciecz, na miejsce pojechali strażacy ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Chemicznego z Olsztyna, którzy na miejscu zbadali substancje. W ich ocenie nie zagraża ona roślinom i zwierzętom” – poinformował Ruciński.
Na miejsce przyjechali także policjanci i przedstawiciele inspekcji ochrony środowiska oraz nidzickiego samorządu.
Lasy Państwowe w Olsztynie zamieściły na swojej stronie internetowej komunikat, z którego wynika, że inspektorzy WIOŚ pobrali próbki substancji do dokładnego określenia jej rodzaju.
„21.07.2020 roku leśniczy z Nadleśnictwa Nidzica otrzymał informację o porzuconych śmieciach przy drodze leśnej. Po sprawdzeniu okazało się, że to około 15 pojemników 1000-litrowych wypełnionych nieznanymi substancjami chemicznymi. Niektóre pojemniki były uszkodzone i wydobywała się z nich gęsta ciecz. Powiadomiono o zdarzeniu Komendę Powiatową Policji, Państwową Straż Pożarną oraz Urząd Miejski w Nidzicy. Straż Pożarna dokonała oględzin miejsca zdarzenia i powiadomiła Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Chemicznego. Grupa dokonała badań substancji i stwierdziła, że są to substancje żywiczne, kleje i rozpuszczalniki oraz że nie są to substancje żrące i łatwopalne.”
„Po zakończeniu czynności ww. organów Nadleśnictwo Nidzica przystąpi do zlecenia zebrania i utylizacji odpadów” – poinformowały Lasy Państwowe.
Zdjęcie: KPP Nidzica / Lasy Państwowe Olsztyn
Polecane: Wpływ odpowiednio dobranej chemii przemysłowej na proces produkcji