W jeziorze Kalwa Mała w okolicach Pasymia utonął w sobotę 34-latek – poinformowała policja.
Oficer prasowy warmińsko-mazurskiej policji Rafał Jackowski poinformował w sobotę, że do tragedii doszło ok. godz. 18 w powiecie szczycieńskim.
„Przyjezdny mężczyzna postanowił popływać w jeziorze. W trakcie świadkowie zauważyli, że zaczął tonąć” – poinformował policjant.
Na miejsce zdarzenia nad jezioro Kalwa Mała pojechali policjanci i strażacy. Wyciągnęli mężczyznę z wody i podjęli próbę reanimacji, ale ta nie przyniosła efektów. Policja będzie wyjaśniać okoliczności tragedii.